Jeremie może pomóc

- Ile pożyczek udzieliliście przez trzy miesiące?

- Na koniec marca mamy udzielone już dwie pożyczki po 100 tys. zł każda. Czy to dużo, czy mało? Mało, zważywszy na wielkość funduszu, czyli 10,7 mln zł. Dużo, wziąwszy pod uwagę fakt krótkiego okresu funkcjonowania naszego Funduszu. Myśle, że jeszcze niewiele osób wie o inicjatywie JEREMIE. Dlatego, w moim odczuciu, ważne jest ciągłe docieranie do przedsiębiorców z informacją wszelkimi możliwymi kanałami.

- Z jakimi pomysłami ludzie przychodzą? Może jakieś nowatorskie inicjatywy?

- Przedsiębiorcy mają różne pomysły każdy z tych pomysłów jest inny, ale mają wspólny mianownik każdy z nich pokazuje nam, że nasi przedsiębiorcy borykają się z brakiem kapitału na rozwój firm.

Do tej pory najwięcej zapytań mamy z sektora turystycznego czyli tematy związane z budową lub modernizacją bazy turystycznej. W ostatnim okresie zauważmy coraz więcej zapytań z sektora przemysłu spożywczego oraz drzewnego i meblarskiego. Tu mamy do czynienia z zainteresowaniem pożyczką na sfinansowanie zakupu specjalistycznych maszyn i urządzeń. Tego rodzaju projekty na pewno będą wykazywały się dużym poziomem innowacyjności, ponieważ preferujemy zakup nowych, a zatem nowoczesnych maszyn i urządzeń.

- Ile wniosków zmuszeni byliście odrzucić?

- Odrzuciliśmy jeden wniosek, który notabene było bardzo dobrze przygotowany od strony formalnej i merytorycznej. Jednakże nasza pożyczka objęta jest pomocą de minimis. Z jednej strony oznacza to znacznie niższe od rynkowego oprocentowanie pożyczki, ale z drugiej strony nakłada na nas obowiązek stosowania odpowiednich dla pomocy de minimis regulacji prawnych.

A te mówiąc ogólnie wprowadzają ograniczenia pomocy dla przedsiębiorców z sektora transportowego oraz wykluczają przedsiębiorców z sektorów: rybołówstwa i akwakultury, rolnictwa, górnictwa węglowego.

Dodatkowo, przepisy o pomocy de minimis wykluczają przedsiębiorstwa zagrożone zniknięciem z rynku w perspektywie krótko i średnioterminowej. Tu mieliśmy właśnie do czynienia z tym ostatnim przypadkiem. Tego rodzaju przedsiębiorstwa kwalifikują się do pomocy na ratowanie lub restrukturyzację, ale to są już wtedy inne źródła finansowania takiej pomocy, niż te jakimi my dysponujemy.

- Jakie wnioskodawcy najczęściej popełniają błędy w przygotowaniu wniosku i biznesplanu?

- Najczęściej popełnianym błędem przez wnioskodawców jest kwalifikowanie do pożyczki podatku VAT związanego z realizowaną inwestycją. Podatek VAT nie może być przedmiotem finansowania w ramach pożyczki, ponieważ zgodnie z metryką produktu opracowaną przez Bank Gospodarstwa Krajowego, pożyczka nie może być przeznaczona na spłatę zobowiązań publiczno-prawnych.

Zatem pożyczkę udzielamy na finansowanie maksymalnie 80% kosztów netto inwestycji. Wnioskodawca musi posiadać wkład własny w wysokości 20% kosztów netto oraz na podatek VAT, który rozlicza w comiesięcznej deklaracji VAT zapłacony przez przedsiębiorcę podatek VAT wraca do niego w toku normalnie prowadzonej działalności gospodarczej.

- Jakiej dobrej rady mógłby Pan udzielić komuś kto myśli o pożyczce z inicjatywy JEREMIE?

- Dobra rada? Zastanowić się nad tym, w jaki sposób zwiększyć konkurencyjność firmy. Najczęściej będzie to inwestycja w jej majątek trwały, dzięki któremu zwiększamy swój potencjał na rynku. Silniejsza pozycja na rynku spowodować powinna wzrost obrotów. Efektywność finansowa każdego przedsięwzięcia zależy od jego stopy zwrotu a przy tanim kapitale pożyczkowym łatwiej jest ten cel osiągnąć. Dlatego szczerze zachęcam do zainteresowania się preferencyjnymi pożyczkami JEREMIE.