- Nie bójcie się. Próbujcie różnych rzeczy, bo nigdy nie wiadomo, w czym się sprawdzicie. Czasem trzeba ryzykować - mówił w czwartek w Słupku Jerzy Owsiak, twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w Polsce zbiera pieniądze na różne cele związane z leczeniem zawsze na początku roku.
Spotkanie odbyło się w hali Ośrodka Sportowo-Rekreacyjnego im. Tadeusza Gwiżdża przy ul. Niedziałkowskiego w Słupsku. Uczestniczyło w niej być może nawet z 2 tysiące młodych ludzi, którzy usiedli naprzeciw sceny z czerwoną kanapą i ekranem, na którym puszczano fragmenty kultowego programu „Róbta, co chceta”, , który w latach 90. ubiegłego wieku Owsiak prowadził razem z Agatą Młynarską w TVP. To tam wymyślono i rozpropagowano coroczną akcję znaną jako Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Jak zauważyliśmy, część uczniów przyszła na spotkanie, bo w tym czasie nie musieli uczestniczyć w lekcjach. Jednak nie brakowało także tych, którzy przyszli posłuchać Owsiaka, bo bardzo chcieli go zobaczyć na żywo. To oni zazwyczaj wyciągali swoje komórki i robili mu zdjęcia albo nagrywali filmiki na pamiątkę albo aby pochwalić się znajomym. - To fantastyczny facet - słychać było komentarze, które wymieniali między sobą uczniowie.
Tymczasem Owsiak zaczął spotkanie od opowieści o tym, że w szkole był słabym uczniem. Podstawówkę ukończył bez problemów. W szkole średniej szło mu już znacznie gorzej. Pomogła mu jednak koleżanka, która pozwalała mu odpisywać, a potem została jego dziewczyną i w końcu żoną, bo po maturze się pobrali.
Potem Owiak opowiadał, jak zaczął się jego związek z mediami, choć nie miał dobrej dykcji i robił sporo błędów gramatycznych.
- Liczyło się jednak to, że byłem autentyczny i mówiłem językiem, który ludzie rozumieli. Podobało się także to, że nie zawsze byłem konwencjonalny - wyjaśniał. Wg niego to jest przepis na sukces.
Sporo czasu poświęcił także Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, która narodziła się i trwa dzięki autentycznemu zaangażowaniu ludzi nawet mimo niechęci władz i oporów ze strony TVP, która już nie chce uczestniczyć w relacjonowaniu przebiegu tej akcji. Jednocześnie zapewniał, że wszystkie uzbierane pieniądze są rzetelnie liczone i służą do zakupu niezbędnego sprzętu medycznego, który trafia do różnych placówek medycznych w całym kraju. Słupski szpital także już dostał 187 różnych urządzeń, a dostanie kolejne.
Dziękował również młodym ludziom ze Słupska i okolic, którzy co roku angażują się w zbiórkę WOŚP, bo bez ich pomocy ostateczny efekt z pewnością nie byłby taki, jak jest co roku .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?