Na drzwiach laboratoriów wiszą plakaty z hasłami "Dość niedoceniania! Dość braku szacunku! Dość dzielenia pracowników na lepszych i gorszych". Plakaty to jeden z elementów akcji. Kolejnym elementem było także wysyłanie pism z podpisami pracowników laboratoriów do Ministerstwa Zdrowia oraz dyrektorów poszczególnych szpitali. W pismach pracownicy przedstawiali swoją sytuację oraz domagali się spełnienia zgłaszanych przez środowisko postulatów.
- W ramach akcji pracujemy również nad popularyzacją wiedzy o pracownikach medycznych laboratoriów diagnostycznych - polega to zarówno na publikowaniu tekstów w ogólnopolskiej i branżowej prasie, jak i na internetowej kampanii skierowanej do pacjentów. Kulminacyjnym punktem akcji było spotkanie przedstawicieli zarządu naszej organizacji związkowej z prof. dr hab. n. med. Łukaszem Szumowskim, które odbyło się 14 listopada i trwało ponad 2 godziny - mówi Agnieszka Gierszon z Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych. - Na spotkaniu przedstawiciele naszego zarządu ponownie przedstawili ministrowi wyniki ankiety na temat zarobków, przeprowadzonej wśród niemal 3, 5 tys. pracowników laboratoriów, która ujawniła zatrważające dane.
CZYTAJ TEŻ: Żłobek, przedszkole tylko dla zaszczepionych? Lekarze namawiają do składania podpisów
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Fakty i mity o szczepieniach. Czy jest się czego bać?
Z ankiet wynika, że ponad 35 proc. diagnostów laboratoryjnych posiadających specjalizację zarabia poniżej 3099 zł brutto, a w świetle ustawy grupa ta docelowo już za rok powinna zarabiać minimum 4095 zł.
- Obiecano nam umożliwienie nieodpłatnego kształcenia specjalizacyjnego wraz z niezbędnymi urlopami szkoleniowymi. Niestety - na pieniądze wciąż czekamy, a następne spotkanie z ministrem zapowiedziane jest na połowę grudnia tego roku - dodaje Gierszon. - Jeśli to spotkanie nie przyniesie spodziewanych rezultatów w postaci podwyżek dla pracowników medycznych laboratoriów diagnostycznych, nie możemy wykluczyć, że "Jesień w laboratorium" zamieni się w "Zimę"...
W akcję włączyły się na pewno laboratoria z Koszalina i ze Szczecina. - Od pracowników obu jednostek otrzymaliśmy zgłoszenia o tym, że mimo że nie mogli wziąć udziału w manifestacji organizowanej przez nasz związek przed ministerstwem w Warszawie, to 14 listopada przyszli do pracy ubrani w czarne lub czerwone koszulki z hasłami poparcia dla naszych postulatów - kończy Agnieszka Gierszon.
CZYTAJ TEŻ: W szpitalu przy Arkońskiej powstaje Centrum Diagnostyczne
- Pracownicy Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej naszego szpitala dołączyli do akcji "Jesień w Laboratorium" - 14 listopada w geście solidarności z protestującymi diagnostami laboratoryjnymi ubrani byli w czarne koszulki. Została o tym powiadomiona dyrekcja szpitala - mówi Bogna Bartkiewicz, rzeczniczka szpitala na Pomorzanach. - Udział w akcji nie miał jednak wpływu na pracę laboratorium - wszyscy diagności pracowali tego dnia jak w każdy inny dzień. ZDL funkcjonował normalnie, badania były wykonywane planowo, żaden z pacjentów nie odczuł udziału laboratorium w proteście. Nasi diagności zdają sobie sprawę ze znaczenia swojej pracy i obowiązków, jakie na nich ciążą i nie chcieli, by protest odbił się w jakikolwiek sposób na funkcjonowaniu szpitala i bezpieczeństwie pacjentów. Obecnie zespół nie przewiduje udziału w kolejnych wydarzeniach protestacyjnych, jeśli jednak takowe będą planowane - wówczas przyłączą się do akcji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szpital Wojskowy będzie się modernizował i rozbudowywał [ZDJĘCIA]
POLECAMY WIDEO: Kulisy Zdrowia: Smog
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?