Starosta koszaliński Roman Szewczyk, mówi, że radnych powiatowych szczególnie nie trzeba namawiać do pomocy szpitalowi. - Od lat wspieramy szpital. Decyzje w tej sprawie podejmowane są jednogłośnie. Pieniądze na lądowisko zaplanowaliśmy już konstruując budżet. Wiemy, że nasze pół miliona to ciągle za mało, bo koszt budowy wzrósł o ponad milion złotych. Będziemy rozmawiać o tym, by w następnym roku wspomóc szpital następną transzą.
Pierwotnie wybudowanie lądowiska rzeczywiście kosztować miało około 1,4 miliona. Dziś wiadomo, że trzeba 2,5 miliona. - Z powodu sprzeciwu prywatnych właścicieli wobec planów wycięcia dwóch starych dębów, musieliśmy zmienić cały projekt - wyjaśnia Andrzej Kondaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. - Zmiana kierunków nalotu, dróg dojazdowych, podniesienie płyty lądowiska i przez to konieczność wybudowania windy, sprawiły, że pierwotny kosztorys wzrósł o ponad milion złotych.
Poważną pozycją w budżecie jest koszt wycinki drzew (trzeba ich będzie w sumie wyciąć prawie 600) i nasadzenia nowych. Najwyższe kwoty to oczywiście budowa płyty i potrzebnej infrastruktury razem z urządzeniami naprowadzającymi - w sumie daje to kwotę ponad 2,5 mln złotych.
Skąd szpital weźmie brakujące dwa miliony? Dyrektor liczy na pomoc samorządów. - Bardzo jesteśmy wdzięczni koszalińskiemu staroście i radnym - mówi Andrzej Kondaszewski. - Liczymy, że inni samorządowcy wezmą z nich przykład. Rozesłaliśmy pisma do samorządów, których mieszkańcy są potencjalnymi pacjentami szpitala. Prosimy o wsparcie naszej inwestycji. Koszaliński szpital to jedyna placówka w naszym regionie z nowoczesnym Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym i zapleczem, które pozwala pomagać chorym z wielonarządowymi urazami. Lądowisko jest nam naprawdę niezbędne.
Do tej pory w przypadku transportu lotniczego śmigłowce ratunkowe lądowały w różnych miejscach w pobliżu szpitala (np. na terenach podożynkowych). W zależności od natężenia ruchu, dalszy transport chorego karetką zajmował od kilku do kilkunastu minut. Tymczasem zgodnie z przepisami powinien zająć nie więcej niż 5 minut. Projekt szpitalnego lądowiska zakłada, że chory w ciągu trzech minut trafi z lądowiska do SOR.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, niedługo zostanie ogłoszony przetarg na roboty budowlane. Projekt już został zatwierdzony przez wszystkie instytucje, w tym przez niezwykle rygorystyczny Urząd Lotnictwa. Jest realna szansa, że lądowisko zacznie działać w pierwszej połowie 2014 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?