Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest pomysł na nowe muzeum w Słupsku

Alek Radomski [email protected]
Słupski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego chce wybudować muzeum ryb łososiowatych na Wyspie Młyńskiej w Parku Kultury i Wypoczynku.
Słupski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego chce wybudować muzeum ryb łososiowatych na Wyspie Młyńskiej w Parku Kultury i Wypoczynku. archiwum
Słupski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego chce wybudować muzeum ryb łososiowatych na Wyspie Młyńskiej w Parku Kultury i Wypoczynku. Warunek jest jeden - potrzebni są sponsorzy.

Dwa lata temu padł pomysł ze strony Bractwa Bogusława V na zagospodarowanie części Parku Kultury i Wypoczynku. Miłośnicy średniowiecza chcą wybudować tam gród. Z kolei niedawno w słupskm zarządzie Polskiego Związku Wędkarskiego narodził się pomysł na wybudowanie muzeum ryb łososiowatych przy obecnej przepławce dla troci.

Na Wyspie Młyńskiej, na 1,3-hektarowej działce tuż obok śluzy i punktu odłowu troci i łosiosia miałyby powstać dwa kompleksy budynków. W pierwszym, muzealnym, znalazłoby się wszystko to, z czego słynie dorzecze Słupi. W drugim swoją nową siedzibę znalazłoby PZW i restauracja.
Podobno są już chętni na jej dzierżawę.

- Na razie budowa muzeum to tylko idea. Przed wakacjami na sesji rady miasta radni zatwierdzili nowy plan zagospodarowania dla tego terenu. Do planów wpisano nasz pomysł - mówi Artur Wysocki, słupski architekt i członek PZW.

W części muzealnej obiektu mieściłyby się akwaria pokazujące niemal wszystkie organizmy żyjące w rzece Słupi od jej źródeł po samo ujście, łącznie z Bałtykiem. - Do tego pod halą byłaby wylęgarnia troci i łososi. Jej część mogłaby być udostępniona zwiedzają­cym - dodaje Wysocki. Na ra­zie pomysłodawcy czekają na uprawomocnienie się planu miejscowego, który dopuścił
ta­ką funkcję na tym terenie.

- Ma­my też nadzieję, że nasz pomysł będzie kontynuowany - mówi Wysocki.
Na razie PZW szuka sponsorów. Właścicielem terenu jest Słupsk. Członkowie PZW podkreślają, że miasto mogłoby wnieść teren w zamian za udziały w planowanym muzeum.

- Inicjatywa na powstanie muzeum jest bardzo cenna, ale musimy wszystko sprawdzić pod względem formalnym. Dopiero wtedy mogą zapaść decyzje co do przekazania lub dzierżawy gruntów dla PZW - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik słupskiego ratusza.

Na razie związek szuka partnerów. Samodzielnie nie będzie w stanie udźwignąć takiego przedsięwzięcia. Nawet jeśli słupscy wędkarze dogada­ją się z miastem, a do tego uda im się pozyskać dofinansowa­nie na budowę, np. ze środków unijnych, to mogą mieć kłopot z utrzymaniem muzeum.

- A koszty będą wysokie. Trzeba będzie opłacić media, zamortyzować sprzęt i urzą­dzenia - mówi Teodor Rudnik, prezes słupskiego PZW. - Wpły­wy z biletów nie będą rekompensować przecież kosztów utrzymania w całości - zauważa.

Jak większość instytucji kulturalnych, również muzeum łososia będzie deficytowe. Potrzebni są sponsorzy, którzy zadeklarują wsparcie. Podobne muzea istnieją w Szwecji. Tam duże koncerny energetyczne współfinansują lub finansują je w całości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza