Specjalna strefa inwestycyjna to pomysł powiatowego Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Gospodarczych (SISG). Oferuje ono inwestorom, których samo wyszukuje, kompleksową pomoc w uruchomieniu firmy: od załatwienia papierkowych formalności w urzędach do rekrutacji pracowników. Buduje też dla nich hale produkcyjne. I jest gotowe je tylko wynajmować, a nie od razu sprzedawać. I to bardzo tanio.
- W ten sposób bierzemy na siebie wszelkie ryzyko inwestowania u nas. Gwarantujemy inwestorom wyjątkowo bezproblemowe wejście na rynek - tłumaczy Robert Madejski, dyrektor SISG. - Jak interes się im nie powiedzie, to bez większych strat mogą się wycofać. A my hale możemy potem wynająć innym.
Pierwszym, który uwierzył w strefę, jest Owe Petersson, właściciel szwedzkiej firmy Above, produkującej skórzane meble wyłącznie na skandynawski rynek. Firma w ubiegłym roku przeniosła się do Białogardu, gdzie są lepsze warunki do prowadzenia biznesu niż w Szwecji, m.in. niższe podatki i koszty zatrudnienia. Szweda ściągnęła do miasta inna skandynawska firma, produkująca już wcześniej w Białogardzie drewniane stelaże do mebli. Wynajęła im pomieszczenia w budynku po pralni byłych radzieckich koszar, którą kupiła.
Above zatrudnia tam 10 osób. - Ale pomieszczenia były za małe, żeby w nich rozwijać działalność - tłumaczy Szwed. Zgłosił problem władzom miasta, które poinformowały o tym stowarzyszenie. - Zaproponowaliśmy panu Owe, że zbudujemy mu halę i przyjął nasze warunki - opowiada dyrektor Madejski.
Hala, duża na dwa tysiące metrów kwadratowych, stanie na działce na obrzeżach Białogardu do końca listopada. Od stycznia 2007 r. Szwed uruchomi w niej produkcję. Etaty dostanie 30 osób.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?