Podopieczne Marka Majewskiego miały ostatni trening przed wyjazdem na święta. Kilka z zawodniczek słupski szkoleniowiec zwolnił już wcześniej. Akademiczki będą miały czas na odpoczynek, bo jeszcze w tym roku spotkają się na kolejnych treningach.
Powrót w poniedziałek
- Pierwsze zajęcia po przerwie zaplanowaliśmy na poniedziałek, 27 grudnia - mówi szkoleniowiec. Tego dnia wieczorem słupskie zawodniczki zagrają jeden trening, dzień potem 28 grudnia (wtorek) dwa kolejne. Następnego dnia pojadą do Gdańska na turniej organizowany przez miejscową Gedanię.
- Tam zagramy jednodniowe zawody z trzema innymi klubami. Zapewne mecze będą trwały krócej, najwyżej po dwa sety - przedstawia program Majewski.
W Gdańsku obok gospodarzy, Gedani, zagrają Akademia Pomorska Czarni Słupsk, Joker Mekro Świecie i Orzeł Elbląg. Słupszczanie miały już w tym roku możliwość gry z Jokerem Mekro Świecie. W zmaganiach w II lidze przegrały z tym zespołem na własnym parkiecie 0:3 (19:25, 23:25, 16:25).
- Możliwe, że dam odpocząć w całym tym okresie, a także na turnieju Sylwii Korczak. Ona najgorzej czuła się z piątki chorujących przed ostatnim starciem ligowym dziewczyn. Grała jednak w meczu długo, dlatego wydaje mi się że możemy pozwolić sobie na taki ruch - dodaje trener.
Korczak jest jedną z najbardziej obciążonych zawodniczek, jako jedyna rozgrywająca w słupskim zespole bardzo rzadko schodzi z parkietu. Teraz jest ostatnia szansa, by odpoczęła i nabrała sił przed kolejną częścią sezonu.
Amerykańska droga
Możliwe, że na turnieju w Gdańsku okazjonalnie Korczak zastąpi Aleksandra Nowak. To wychowanka słupskiego klubu, która wywalczyła wraz z nim awans do II ligi trzy lata temu. W pierwszym roku gry na tym poziomie była kapitanem zespołu. Potem odeszła na studia do Krakowa, gdzie występowała w tamtejszej Wiśle. Po roku wyjechała na stypendium grać w USA. Teraz przyjechała na święta do rodzinnego miasta i okazjonalnie, niezobowiązująco, mogłaby wystąpić ze swoim byłym zespołem. Na razie jednak zachorowała i trudno przewidzieć, czy tak się stanie. Chociaż przecież nie wszystkie koleżanki pamiętają jej grę. Rotacja po pierwszym roku walki w II lidze była przecież bardzo duża. Z obecnego zespołu Nowak grała z Izabelą Miklasińską, Moniką Kolesińską, Magdaleną Bydołek i Katarzyną Połeć.
Menedżer, który pośredniczył w wyjeździe Nowak do Stanów Zjednoczonych, namawiał na to także kolejną wychowankę Akademii Pomorskiej Czarnych, obecnie studiującą we Wrocławiu i grającą w Gaudii Trzebnica, Dorotę Dydak. Ta jednak wybrała studia na Dolnym Śląsku. Propozycję podjęcia rozmów na temat wyjazdu ma także kolejna zawodniczka słupskiego klubu - Elżbieta Klein. Ona dobre występy przeplata słabszymi, ale jest jedną z podstawowych zawodniczek słupskiego klubu.
Menedżer pilnie obserwuje szerokie zaplecze polskiej ekstraklasy. Spędził kiedyś tydzień przy słupskiej ekipie, oglądał także finały akademickich mistrzostw Polski z udziałem zawodniczek Czarnych we Wrocławiu.
W lidze z Sokołem
Po turnieju w Gdańsku, akademiczki będą miały dwa dni wolne. 3 stycznia spotkają się na kolejnych zajęciach i już wtedy przygotowywać się będą do następnego spotkania w II lidze. Ich rywalem będzie beniaminek ligi, Sokół Mogilno. W pierwszej rundzie w Mogilnie akademiczki przegrały 0:3. Teraz przyszedł czas na rewanż. Spotkanie odbędzie się 8 stycznia, w sobotę, o godz. 18 w hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Szarych Szeregów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?