Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezierzyce: Rodzinna tragedia wstrząsnęła wsią (wideo)

Zbigniew Marecki zbigniew,[email protected]
To szok. Nie mogę się z tym pogodzić - mówią mieszkańcy Jezierzyc, gdzie mąż podejrzewany jest o zabicie nożem żony.
To szok. Nie mogę się z tym pogodzić - mówią mieszkańcy Jezierzyc, gdzie mąż podejrzewany jest o zabicie nożem żony. Krzysztof Piotrkowski
To szok. Nie mogę się z tym pogodzić - mówią mieszkańcy Jezierzyc, gdzie mąż podejrzewany jest o zabicie nożem żony.

Do tragedii doszło w sobotę po godz. 22. W jednym z mieszkań w nowych blokach przy ul. Kolejowej w Jezierzycach Osiedle. To tam mieszkało małżeństwo 36-latków, które wychowywało dwie córeczki w wieku 9 i 11 lat. - U nas mieszkali zaledwie 1,5 roku. Byli spokojni. Nie rzucali się w oczy. Uprawiali ogródek. Wyraźnie próbowali się zintegrować z pozostałymi mieszkańcami - mówi Jacek Perlański, sołtys wsi.

Zobacz także: Tragedia w gminie Słupsk. W Jezierzycach mąż zabił żonę

Sam jest zszokowany, że we wsi doszło do zbrodni w rodzinie. - U nas nigdy niczego takiego nie było - podkreśla. Inni mieszkańcy wsi też są zdziwieni, choć widzieli ojca rodziny, gdy chodził po ulicy pijany. Czasem bywał agresywny.- Ale tak w normie. Na tle innych mężczyzn się nie wyróżniał, choć słyszałam, że z powodu pijaństwa raz stracił pracę. Nie mogę się pogodzić, że takie nieszczęście spotkało tę rodzinę. Szkoda mi pani Agnieszki i jej córeczek, które już nie będą miały mamy - mówi 50-latka, która jednak nie chce się przedstawiać.

We wsi spore zdziwienie wywołała informacja, że rodzinie założono niedawno niebieską kartę.- Tu się wie, czyj mąż tłucze swoją żonę. Do tej pory nie słyszałam, że tak było w tej rodzinie - ocenia jedna z sąsiadek ofiary.
- Owszem, niebieska karta została w tej rodzinie założona, ale nie z powodu przemocy domowej - mówi Ewa Roszyk, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. O szczegółach nie chce jednak mówić. - Nic nie wskazywało, że w tej rodzinie może dojść do tragedii - dodaje. Zdradziła jedynie, że córeczkami zabitej zajmą się ich dziadkowie.
Wczoraj przed południem Prokuratura Rejonowa w Słupsku nie udzielała informacji na temat okoliczności rodzinnej tragedii w Jezierzycach.

- Prokuratura nie wykonała jeszcze żadnych czynności z zatrzymanym - powiedziała nam prokurator Magdalena Lewandowska.

Z kolei Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji, poinformował, że w chwili zatrzymania podejrzany był pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad 2,5 promila alkoholu. Na miejscu zbrodni znaleziono zakrwawiony nóż, którym mąż kilkakrotnie uderzył żonę. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok zamordowanej. Policja już zakończyła badanie miejsca, gdzie doszło do zbrodni. Rodzina zamordowanej mocno przeżyła tragedię. Jej matka trafiła nawet do szpitala. - Współczuję im wszystkim, bo po takiej tragedii trudno się podnieść - mówi jedna z kobiet z Jezierzyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza