Joanna Krupa promuje w Słupsku adopcję zwierząt (wideo, zdjęcia)

W trakcie spaceru głaskała starsze psy i przytulała pachnące mlekiem szczeniaki. W towarzystwie prezydenta Roberta Biedronia zwiedziła także pomieszczenia dla kotów, a potem dawała się filmować w najładniejszych rejonach schroniska ekipie TVN. Na koniec wzięła udział w okolicznościowej konferencji prasowej razem z prezydentem Biedroniem, jego zastępczynią oraz przedstawicielkami organizacji zajmujących się ochroną zwierząt i ich adopcją.

W trakcie konferencji powiedziała, że gdy poznała prezydenta Biedronia, to postanowiła, że go odwiedzi. Dlatego skorzystała z jego zaproszenia i przyjechała do Słupska, aby promować prawa zwierząt i ich adopcję.

- Gdy widzicie, że ktoś źle traktuje zwierzęta, to reagujcie - zachęcała Krupa. Powiedziała także, że jako gwiazda czuje się zobowiązana, aby propagować adopcję zwierząt. Przyjęła także koszulki od prezydenta miasta i przedstawicielki Animalsów. Zachwycona wycałowała ofiarodawców.

Z kolei prezydent Biedroń ogłosił , że w Słupsku powstanie cmentarz dla zwierząt, a Krystyna Danilecka-Wojewódzka, jego zastępczyni mówiła o planach ratusza dotyczących przenosin Schroniska dla Zwierząt z nieruchomości przy ul. Portowej, na ulicę Sportową , w pobliżu miejskiej oczyszczalni.

- Piękną działkę już mamy. Teraz myślimy o zdobyciu inwestora, który kupiłby działkę z dotychczasowym schroniskiem. Pieniądze z tej transakcji mogłyby stanowić fundusze na początek budowy nowej siedziby schroniska. Liczymy także na zaangażowanie Animalsów, którzy już wiele zrobili, aby poprawić warunki , w jakich obecnie przebywa ok. 150 psów, które trafiły do schroniska - tłumaczyła Danilecka-Wojewódzka.

Po konferencji Joanna Krupa i prezydent pojechali ratuszową limuzyną do siedziby Fundacji Dla dzieci Niepełnosprawnych "Nadzieja", a po godz. 14 przewidziano spacer celebrytki i prezydenta z psami koło Baszty Czarownic.

Tym razem podczas konferencji po raz pierwszy można było usłyszeć od części dziennikarzy, że poniedziałkowe spotkanie prezydenta z celebrytką to "zwykły show, za którym nic się nie kryje.