Jutro rusza Rajd Monte Karlino

W sobotę, 19 marca, o godz. 9, mieszkańcy Koszalina usłyszą ryk podrasowanych silników aut, które staną na starcie 37. edycji zmagań rajdowych Monte Karlino. Start zaplanowano pod ratuszem. W czasie stanu wojennego impreza miał niewielka przerwę, stąd różnica w czasie i liczbie edycji. Rajd od pewnego czasu systematycznie zyskuje na popularności.

Świadczy o tym wpisanie go na listę eliminacji Pucharu Polski. W tym roku zapisało się 65 załóg. Rok temu na starcie stanęło 48 załóg, do rywalizacji ruszyły 42 ekipy, zaś na mecie zameldowały się 32 ekipy.

- Z rejonu Koszalina zapisało się około dwudziestu załóg - podlicza tegoroczną listę Maciej Raczewski, dyrektor rajdu. Ekipy zjechały praktycznie z całej Polski. Licznie reprezentowane jest Trójmiast i Szczecin, a poza nimi są załogi m.in. z Łodzi, Warszawy, Wrocławia.

- Ciekawość widzów na pewno wzbudzą trzy maluchy rajdowe. To już rzadkość na naszych trasach - zapowiada atrakcje Raczewski. Poza nimi będą cztery subaru imprezy, bardzo mocne auta, które ścigają się w wielkich rajdach. Będzie też ciekawe renault 11 turbo, który w latach 80-tych, wygrywał większość rajdów oraz audi 90 quattro. - Emocji na pewno nie zabraknie - zachęca.

- Zawodnicy startować będą co dwie minuty - wyjaśni zasady rywalizacji Maciej Raczewski. Poza odcinkami, gdzie będą rywalizować rajdowcy, będą musieli stosować się do przepisów drogowych. Kierowcy będą klasyfikowani w pięciu kategoriach w zależności od pojemności silnika. Będzie też osobna kategoria aut z napędem na cztery koła.

Organizatorzy w najciekawszych miejscach prób sportowych przygotowali "strefy kibica". Niezwykle atrakcyjnie zapowiada się finałowa próba rajdu - "superoes" w centrum Koszalina zorganizowany na ul. Młyńskiej. Rok temu zmagania przyciągnęły wielu kibiców. Warto też przestrzec innych kierowców, że w tym czasie ulica będzie wyłączona z ruchu dla zwykłych użytkowników.