To historyczne wydarzenie dla mieszkańców powiatu bytowskiego. W tym tygodniu rywalizację o olimpijski medal rozpocznie zapaśnik Arkadiusz Kułynycz, wychowanek Zapaśniczego Klubu Sportowego w Miastku.
Godzina 11.30 - zaczynamy kibicować
Już dziś (środa) rusza prawdziwy bój o medale! Arkadiusz Kułynycz - wychowanek ZKS Miastko - swoją pierwszą walkę (1/8 finału) stoczy o godz. 11.30. Zawodnik będzie reprezentować Polskę w kategorii wagowej 87 kg w stylu klasycznym.
- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem - w co mocno wierzymy - jeszcze tego samego dnia zawalczy w ćwierćfinałach (o godz. 12.50) oraz półfinale (po godz. 18.30). Walki medalowe odbędą się w czwartek (8 sierpnia) po godz. 20. Trzymamy kciuki za jak najlepsze wyniki naszego mistrza! Wszyscy znamy jego możliwości i wiemy, że zasługuje na najwyższe miejsce na podium! Kibicujcie razem z nami! - mówią miastczanie.
Nasz mistrz
Zapaśnik Arkadiusz Kułynycz jest zawodnikiem RCSZZ Olimpijczyk Radom, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 97 kg w stylu klasycznym. Medalista mistrzostw świata seniorów (2021) i igrzysk europejskich (2019), na mistrzostwach Polski seniorów wywalczył siedem złotych medali (2014, 2016, 2017, 2018, 2019, 2020 i 2021) i dwa medale srebrne (2013 i 2023). Treningi rozpoczął w wieku 8 lat w ZKS Miastko. Pierwszym jego trenerem był Kazimierz Wanke. W wieku 16 lat przeniósł się do Radomia, gdzie rozpoczął naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół Budowlanych. Od tego czasu reprezentuje barwy Olimpijczyka Radom, gdzie trenuje pod okiem Włodzimierza Zawadzkiego (złotego olimpijczyka z Aten). Chcę pójść w ślady trenera. Każde miejsce, poza medalem na igrzyskach w Paryżu będzie dla mnie porażką — stwierdził po zdobyciu w maju kwalifikacji olimpijskiej Kułynycz.
- Wszystko poza medalem będę traktował, jako porażkę - powiedział kilka tygodni temu zapaśnik. - Zawsze, gdy jadę na jakiekolwiek mistrzostwa, to chcę zdobyć medal. Po to ciężko trenuję, by te zamiary realizować. Był to solidny okres przygotowań do najważniejszego startu w moim życiu.
Arkadiusz Kułynycz może liczyć na duży doping. Na tę walkę do Paryża pojechała grupa z Miastka i Gdańska. Oczywiście na trybunach nie zabraknie Kazimierz Wanke, pierwszego trenera Kułynycza.
- Jestem niesamowicie dumny i podekscytowany - mówi Kazimierz Wanke. - Wszyscy powinniśmy włączyć telewizory i dopingować naszemu zawodnikowi.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?