Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już można się zapisywać do turnieju Amber Cup

Rafał Szymański
Uczestnik tegorocznej Ligi Mistrzów, a obecnie Ligi Europejskiej, Rafał Murawski, po raz drugi zawita do Słupskado hali Gryfia.
Uczestnik tegorocznej Ligi Mistrzów, a obecnie Ligi Europejskiej, Rafał Murawski, po raz drugi zawita do Słupskado hali Gryfia. Fot. Łukasz Capa
Zaczyna się halowe szaleństwo. Od dzisiaj zespoły, które chcą zagrać w IV Amber Cup w Słupsku, mogą przesyłać swoje zgłoszenia.

Już od dzisiaj zespoły regionalne, które chcą wziąć udział w letniej zadymie w środku zimy, czyli IV Amber Cup, mogą przesyłać swoje zgłoszenia do organizatorów. Oto adres mailowy, pod którym można to robić: [email protected].

Największa piłkarska impreza Polski w hali w 2010 roku odbędzie się w dniach 8 i 9 stycznia 2010 roku. W pierwszym dniu na parkiet Gryfii w Słupsku wyjdą zawodnicy z zespołów regionalnych i zespołów futsalu i beach soccera z kraju.

- Chcemy, by zagrało osiem drużyn z naszego regionu i osiem z Polski - mówi Daniel Kaniewski, jeden z organizatorów imprezy.

W tym roku, odmiennie niż w poprzednich latach, w zawodach mogą zagrać zespoły pod klubową nazwą. O ile np. w zeszłej edycji Amber Cup piłkarze Gryfa 95 występowali jako Trójkolorowi, to w tym, o ile się oczywiście zgłoszą, będą mogli zagrać jako Gryf 95. Zwycięzca piątkowego turnieju oprócz innych nagród (pucharów, nagród indywidualnych i rzeczowych) będzie miał zaszczyt i przyjemność wystąpić w meczu z najlepszym zespołem turnieju pokazowego.

Tymczasem organizatorzy mają coraz więcej informacji na temat graczy z zespołów z ekstraklasy, którzy przyjadą i wystąpią w hali Gryfia. "Głos Pomorza" pisał już o Macieju Rybusie, innym zawodnikiem Legii Warszawa, który zawita do Słupska będzie Marcin Komorowski.

Nowością jest to, że organizatorzy otrzymali zapewnienie od Roberta Lewandowskiego z Lecha Poznań. To jeden z najlepszych zawodników grających jeszcze w polskiej ekstraklasie. Jeśli gracz w styczniu będzie nadal zawodnikiem Kolejarza to obiecał przybyć do Słupska. Jeśli podpisze kontrakt z klubem zza granicy trudno będzie wymagać od niego, by przekonał swoich nowych pracodawców, że nad Słupią jest tak cudownie, iż musi tu koniecznie przyjechać.

W zaproszeniu znanych piłkarzy do tego, by pokazali się w Słupsku, zaangażowali się Radosław Michalski, do poprzedniego sezonu menedżer Lechii Gdańsk, Łukasz Trałka, zawodnik obecnie Polonii Warszawa, dziennikarze Polsatu Sport i Canal +. Do hali Gryfia mają przyjechać Marek Citko, Paweł Wojtala, Mirosław Szymkowiak. Mają pomysł, aby wystąpić pod wspólnym szyldem: "Liga Mistrzów". Oni wszyscy w barwach Widzewa Łódź niegdyś grali w tych rozgrywkach. W Gryfii zagra także jeszcze do niedawna obecny uczestnik Ligi Mistrzów, Rafał Murawski. Niestety, z rosyjskim Rubinem Kazań. Organizatorzy czynią wszystko, by pojawił się on już na dzień przed inauguracją Amber Cup, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

- Piłkarsko szykuje się wspaniała impreza. Wiele naszych działań objętych jest na razie tajemnicą. To nie są wszystkie nazwiska, które możemy ujawnić - mówi Daniel Kaniewski.

"Głosowi" udało się ustalić, że trwają rozmowy, by znany piłkarski program publicystyczny nadawany w każdą niedzielę w Polsacie "Cafe Futbol" wyjątkowo 10 stycznia był transmitowany albo z hali Gryfia, albo z słupskiego ratusza. Byłaby to doskonała promocja i Słupska ale, i samej imprezy Amber Cup.

Przypomnijmy, że dzięki staraniom firmy Puma twarzą zawodów został Emanuel Eto'o. Były gracz FC Barcelony i obecny Intertu Mediolan będzie zapraszał z plakatów wszystkich słupszczan, aby zasiedli na trybunach hali Gryfia. Nadal także organizatorzy mają nadzieję, że uda się do przybycia do Słupska nakłonić selekcjonera reprezentacji Polski Franiciszka Smudę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza