- Najpierw władze miasta tłumaczyły się kryzysem i brakiem pieniędzy. Później tragicznym pożarem hotelu socjalnego przy ul. Wolińskiej - twierdzą handlowcy.
Mają już dość czekania. Chcieliby usłyszeć wreszcie jakieś konkrety.
- Nikt z nami nie rozmawia. O tym, że mamy się przenieść w inne miejsce, słyszymy już od kilku lat - mówią handlowcy. - Zaczynamy wątpić, czy w ogóle kiedykolwiek się przeniesiemy.
Do głosów handlowców dołączają się też inni mieszkańcy. Mówią, że obecne miejsce powinno być wizytówką miasta.
- Blaszaki nie powinny tu stać. Przecież w okolicy jest katedra, blisko do ratusza i na błonia. Z drugiej strony uzdrowisko i park zdrojowy - wylicza Karolina Zawadzka.
Teren, na którym ma stanąć nowe targowisko, należał do PKP. Miasto bardzo długo starało się o jego przejęcie. Wreszcie w czerwcu udało się to zrobić. Już wtedy mówiono o przetargu, w którym miał być wyłoniony zarządca nowego targowiska. Do tej pory jednak przetargu nie było.
Andrzej Jędrzejewski, zastępca burmistrza Kamienia obiecuje, że przetarg zostanie rozstrzygnięty w najbliższym czasie. Nie oznacza to jednak, że handlowcy szybko się przeprowadzą.
- To bardzo zawiłe procedury. Potrwają kilka miesięcy - mówi Andrzej Jędrzejewski. - Jak już wyłonimy dzierżawcę, to będzie musiał zorganizować nowe targowisko. To także potrwa. Zakładamy, że na wiosnę handlowcy będą już w nowym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?