Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica niszczeje, a właściciel nie płaci od dwóch lat rat za nią

Grzegorz Hilarecki [email protected]
Budynek na przeciw pięknie odrestaurowanego budynku starostwa tuż obok sądu rejonowego zawstydza swoim stanem, ale i realnie zagraża bezpieczeństwu przechodniów.
Budynek na przeciw pięknie odrestaurowanego budynku starostwa tuż obok sądu rejonowego zawstydza swoim stanem, ale i realnie zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Łukasz Capar
Od dwóch lat nabywca na kredyt kamienicy na rogu Szarych Szeregów i Armii Krajowej nie płaci miastu rat i nikt z tym nic nie robi.

Kamienica przy Armii Krajowej 1 jest w stanie delikatnie mówiąc kiepskim. Coraz częściej na ulicy widać tynk, który się obsypuje. I jak stwierdzili radni na piątkowej komisji rewizyjnej rady miejskiej, zagraża to bezpieczeństwu.

- Jak tam rano podjechałem. Masakra. Tynk się sypie, tym ktoś musi się zająć - podsumował radny Łukasz Jaworski z PiS, przewodniczący komisji rewizyjnej.

- A czyje to jest - zapytał radny Bogusław Dobkowski z PO. Okazuje się, że budynek kupiła oficjalnie spółka Taurus Finanse w październiku 2015 roku. Nabyła go podczas rokowań w ratuszu, jako jedyny chętny. Trzykondygnacyjny budynek ze strychem i piwnicą, w sumie ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni, kosztował 900 tys. zł. Ale nabywca zapłacił przed podpisaniem aktu notarialnego pierwszą ratę - 90 tys. zł. Reszta była rozłożona do 2024 roku w dziesięciu rocznych ratach - po 90 tys. zł plus odsetki. Firma do tej pory zapłaciła miastu trochę ponad 301 tysięcy złotych. Jednak od dwóch lat firma miastu nie spłaca rat. Zaległość dotyczy roku 2017 i 2018, gdyż ta ostatnia rata powinna być zapłacona do 31 marca br. W sumie zaległość z odsetkami to już ponad 205 tysięcy złotych.

Antoni Michał Górecki działacz stowarzyszenia Słupska Inicjatywa Obywatelska SIO! zapytał władze miasta w ramach dostępu do informacji publicznej, dlaczego miasto nie korzysta z z ustawy o księgach wieczystych i hipotece wobec opóźnień w zapłacie i dużej degradacji budynku, który zagraża obecnie bezpieczeństwu przechodniów. Odpowiedź jest taka: „Motywy działania organów jednostek samorządu terytorialnego nie są informacją publiczną”.

- W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak sprawą zainteresować radnych z komisji rewizyjnej. Bo widać, że w naszym mieście są równi i równiejsi. Ściga się tych, którzy kilka lat temu nie zapłacili za parkowanie, a nic nie robi się by wyegzekwować setki tysięcy złotych od innych - zauważa Antoni Górecki. - W tym wypadku, obecny właściciel, gdy jest wpisany w hipotekę (tej informacji miasto odmówiło) może to sprzedać, a sam zasłonić się niewypłacalnością, a miasto nie będzie miało ani pieniędzy ani kamienicy.

Stąd ustalono, że komisja rewizyjna przygotuje wniosek do rady miejskiej o powołanie doraźnej komisji do sprawdzenia sytuacji finansowo-prawnej miasta w sprawie kamienicy przy Armii Krajowej 1.

Przypomnijmy, że komisja rewizyjna mówiła też o stratach miasta w aferze kablowej pod ringiem. Obie te sprawy łączy osoba byłego właściciela miejskiej kablówki. On został skazany przez sąd na cztery lata więzienia za oszustwa. Nie odbywa kary, bo choruje. Prokuratura mu odpuściła w sprawach o ukrywanie majątku, utrudnianie kontroli PIP, i przywłaszczenie środków na ubezpieczenia pracowników swojej firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza