Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamila Witkowska: - wszystkie kobiety są przedsiębiorcze.

Rozmawiała Natalia Kwapisz
Kamila Witkowska, kandydatka numer 26.
Kamila Witkowska, kandydatka numer 26. Fot. Kamil Nagórek
Rozmowa z Kamilą Witkowską, wicedyrektor hipermarketu OBI w Słupsku, kandydatką do tytułu Kobieta Przedsiębiorcza 2010.

- Jak długo pracuje pani w Obi?

- Od początku jego powstania w Słupsku, czyli od 2006 roku.

- Lubi pani pomarańczowy kolor?

- Tak. To kolor naszej firmy - jest ciepłym i pełnym energii kolorem.

- Czym się pani zajmuje w Obi?

- Jako członek kierownictwa marketu jestem odpowiedzialna za dobrą organizację i sprawne funkcjonowanie marketu Obi. Zastępuję dyrektora podczas jego nieobecności oraz wspieram go we wszystkich czynnościach operacyjnych.

- To raczej nie jest łatwe zadanie.

- Praca z ludźmi zawsze wiąże się z różnymi problemami, to duża odpowiedzialność, ale jednocześnie ogromna satysfakcja.

- Jakim jest pani szefem?

- Jestem bardzo wymagająca, ale w pierwszej kolejności wymagam od siebie, potem od pracowników. Poza tym uważam, że z pracownikami trzeba rozmawiać i trzeba próbować ich zrozumieć. Każdy pracownik jest inny i każdy ma swoje problemy. Kiedy o nich wiem, nasza współpraca lepiej się układa.

- Czy w domu też przejęła pani stery?

- W domu jestem zwyczajną kobietą. Ważne decyzje podejmuję wspólnie z mężem. Nie mam zapędów do rozstawiania wszystkich po kątach.

- Zdarza się, że niektórzy pracownicy płci przeciwnej buntują się, gdy ich szefem jest kobieta?

- W naszej firmie nie mamy z tym problemu. Jednak wiem, że są tacy panowie, którzy źle znoszą fakt, że to kobieta jest na wyższym stanowisku od nich i w dodatku wydaje im polecenia.

- Czy w swojej dotychczasowej karierze poczuła się pani dyskryminowana ze względu na płeć?

- Niestety, zdarzyła mi się taka sytuacja. Zupełnie tego nie rozumiem. Moim zdaniem kobieta, która ma męża i dzieci, bardziej wiąże się z firmą, bo musi utrzymać rodzinę.

- Ale ktoś dał pani szansę i dzisiaj jest pani wicedyrektorem.

- Kiedyś ktoś mi zaufał i dał szansę, nie zważając na to, że jestem kobietą i mam dwoje dzieci. Uważam, że wszystkie kobiety są przedsiębiorcze, tylko nie wszystkie mają szansę to pokazać. A przecież większość z nas pracuje na dwa etaty: w domu i w pracy i świetnie dajemy sobie radę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza