- Od ilu lat jest pani sołtysem?
- Od dziesięciu. To już trzecia kadencja.
- Jakie są największe problemy w sołectwie?
- W ostatnich latach udało nam się wyremontować sporo dróg znajdujących się na terenie naszego sołectwa. Jednak potrzeby są jeszcze duże. Będę zabiegała, razem z radą sołecką, o kolejne remonty.
- Co udało się zrobić?
- Trudno wszystko wymienić. Dokończyliśmy remont świetlicy, zbudowany został w Miłocicach plac zabaw dla dzieci. Chcemy, aby podobny plac zabaw powstał jeszcze w Węglewie.
- A jakie jest zaangażowanie mieszkańców w lokalne sprawy?
- Nie można narzekać. Mieszkańcy nie tylko nie odmawiają pomocy, ale też sami inicjują wiele spraw, projektów. Myślę, że jesteśmy aktywną wsią. W gminie Miastko od kilku lat sołectwa mają tzw. fundusz sołecki, czyli pieniądze, które wydają według własnego uznania. Z perspektywy naszych Miłocic mogę powiedzieć, że taki fundusz znakomicie spełnia swoje zadanie, aktywizuje wieś.
- Co pani podoba się najbardziej w byciu sołtysem?
- Lubię pomagać. Mam ogromną satysfakcję, jeśli uda mi się pomóc, przyczynić do rozwiązania jakiegoś problemu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?