Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina chorego chłopca na święta u siebie

Agnieszka BIAŁEK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

Z dobrej woli i chęci pomocy sąsiedzi budują nowy dom dla rodziny Dziurskich. - Pomagamy, bo trudno przejść obojętnie obok ludzkiego nieszczęścia - mówią mieszkańcy gminy Górno.

Rodzinę Agaty Dziurskiej z Krajna-Zagórza ponad rok temu dotknęło nieszczęście. Jej ośmioletni syn Michał jeszcze niedawno chodził, biegał, zachowywał się jak zdrowy chłopiec.

- Nagle zaczął utykać, w jednym dniu stracił władzę w nogach - mówi Agata Dziurska. - Po badaniach lekarze orzekli zapalenie rdzenia kręgowego. Skazany jest na wózek inwalidzki. W dodatku mąż nas zostawił. Dla mnie to był koszmar, z którym nie mogłam sobie poradzić. Gdyby nie pomoc sąsiedzka, pań, które pomogły przy opiece dzieci i mężczyzn, którzy wzięli się do roboty, nie dałabym rady.

NIE WIEDZĄ, CO DALEJ

Rodzina Dziurskich mieszka w starej, zniszczonej drewnianej chacie. - Nie wiem co robić, zima za pasem, a tu nie wiadomo, co dalej, czy się przeprowadzę, czy zostanę w starej drewnianej chałupie z trójką dzieci - mówi Agata Dziurska. - Sąsiedzi obiecali, że wybudują nam dom na starych fundamentach, które kiedyś postawił mój ojciec. Kiedy pokryto dach blachą, roboty zakończono. Teraz ludzie chcą z powrotem pomóc, ale to, co mogli zrobić własnymi siłami już zrobili. Teraz potrzeba rzeczy do wykończenia. I tu liczę na pomoc.

MAJĄ SIŁĘ, POTRZEBA MATERIAŁÓW

Radny Krajna Grzegorz Skiba szuka sponsorów i wciąż mobilizuje ludzi do pomocy. - Poprosiłem księdza, żeby z ambony opowiedział o tym, co się przydarzyło rodzinie Dziurskich. Sam zacząłem prosić ludzi o pomoc w budowie. Wydzwaniałem do co zamożniejszych firm w okolicy, z prośbą o pieniądze i materiały budowlane. Zaczęło się od cementu od cementowni Lafarge z Małogoszcza. I jakoś leci.

Jan Cedzyński wykonał dach. - Byłem od początku i będę dopóki pani Agata z dziećmi się nie przeprowadzi. Lepiej pomagać niż oczekiwać pomocy - mówi mężczyzna. Andrzej Sobczyk zajął się murarką, postawił komin i wykończył całe poddasze. Nadal chce pomagać. - Tylko potrzeba materiałów - mówi. Danuta Kisiel zajmuje się dziećmi pani Agaty, kiedy ta z Michałem jedzie do Warszawy na rehabilitację.

- Teraz pan Furmanek z Daleszyc instaluje parapety. Firma Jezierski ofiarowała okna - mówi Grzegorz Skiba. - Liczę, że do zimy rodzina Dziurskich przeprowadzi się do nowego domu.

Grzegorz Skiba, radny Krajna:

- Brakuje drzwi zewnętrznych, centralnego ogrzewania, rur, materiałów do ocieplenia budynku i dachu. Potrzebne jest też wyposażenie łazienek, kuchni czy pokoi. Wierzę, że ludzie ofiarują te niezbędne pomoce, a my już własnymi rękami dokończymy dom. Bo chęci są ogromne.

Czekamy na pomoc

Osoby, firmy i instytucje, które chciałyby pomóc w zakończeniu budowy domu dla rodziny Dziurskich prosimy o kontakt z redakcją "Echa Dnia" pod numerem telefonu 041-363-61-61.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie