O tej inwestycji w mieście mówi się od wielu lat. W końcu bytowski urząd miejski szykuje się do budowy domu pogrzebowego na cmentarzu przy ul. Popiełuszki w Bytowie. Kaplice, które są zarówno na tak zwanym nowym cmentarzu, jak i przy szpitalu mówiąc delikatnie nie wyglądają najlepiej. Nie są to miejsca, w których godnie można pożegnać się z bliskimi.
- Nie odpuszczę - mówi Maria Mielewczyk, radna miejska, która od lat interweniuje w sprawie budowy domu pogrzebowego. - To konieczna inwestycja. Mówiąc wprost, bombardują mnie ludzie, którzy narzekają na to, że w Bytowie nie ma odpowiedniego miejsca, gdzie można pożegnać się z bliskimi. Dla mnie nie jest istotna kolejna modernizacja zamku, czy drogi, czasem pieniądze przeznaczane są na zupełnie błahe przedsięwzięcia, a ta inwestycja nie może dłużej czekać.
Pozwolenie na budowę
Bytowski urząd właśnie otrzymał pozwolenie na budowę domu pogrzebowego. - Obiekt ma stanąć na miejscu obecnej kaplicy, która zostałaby zburzona – mówi Jacek Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa. – Ma to być obiekt ekumeniczny, który miałby „pogodzić” wszystkie religie. Dlatego będzie to bardziej dom pogrzebowy niż kaplica. W środku znajdzie się 12-150 miejsc siedzących.
Kiedy faktycznie zostanie wybudowany dom pogrzebowy? Na to będziemy musieli jeszcze poczekać, bo jeszcze nie wiadomo, skąd samorząd na ten cel weźmie pieniądze.
- Inwestycja pochłonie aż siedem milionów złotych – przyznaje Czapiewski. – Takich pieniędzy w budżecie gminy nie ma, musimy się postarać o fundusze zewnętrzne
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?