Dejan Mijatović w 37. minucie pierwszego meczu Energi Czarnych w Zgorzelcu z PGE Turowem dostał drugie przewinienie techniczne. Oznaczało to pozostawienie ławki rezerwowych i opuszczenie hali. Z regulaminu Polskiej Ligi Koszykówki wynika jednoznacznie, że szkoleniowiec zapłaci dwa tysiące złotych jako karę za przewinienie.
Wszystko o zespole Energa Czarni Słupsk: SERWIS ENERGA CZARNI SŁUPSK
Nie jest to jedyna nagana. Osobne postępowanie prowadzić będzie arbiter dyscyplinarny PLK. Wiadomym jest, że decyzja o tym, jaka to będzie kara, znana będzie jeszcze przed najbliższym spotkaniem Energi Czarnych ze Startem Wikaną Lublin. Może to oznaczać, że i w tym starciu Czarne Pantery poprowadzi do boju asystent szkoleniowca Mirosław Lisztwan.
Mijatović w Zgorzelcu nie mógł się pogodzić z kontrowersyjnymi dla niego decyzjami arbitrów prowadzących spotkanie z PGE Turowem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?