Po wielomiesięcznej przerwie słupszczanin w tym sezonei wraca do walki.W Bydgoszczy walczył w Pucharze Europy Oyama Karate.
- W pierwszej walce trafiłem na reprezentanta Rosji i udało mi się wygrać z nim jednogłośną decyzją sędziowską i wejść do strefy medalowej. Jestem z tego zadowolony gdyż Rosjanie uchodzą za znakomitych zawodników - komentował Fieducik.
Przed półfinałem odbył się test łamania desek. Tutaj słupszczaninowi poszło gorzej niż się spodziewał. - O ile w pierwszej serii łamiąc deski kantem dłoni tylko ja z półfinałowej czwórki połamałem wskazaną przez siebie liczbę 3 desek. To przy drugiej, technice łamania łokciem, nie złamałem wybranej przez siebie liczby - mówi.
To przekreśliło jego szanse na wejście do finału. Słupszczanin i tak jest zadowolony bo udało mu się wygrać na imprezie o randze europejskiej.
W przygotowaniach do zawodów pomagali mu trener Waldemar Leończyk, Robertowi Malocha, Adrian Biłgorajski oraz Włodzimierz Suchocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?