- Nasza kontrola wykazała, że popełniła tego dnia szereg uchybień proceduralnych związanych z prowadzeniem kasy.
Przypomnijmy, że 4 lutego, w biały dzień złodziej najpierw wszedł do sekretariatu szpitala, gdzie przedstawił się jako policjant i zażądał natychmiastowego przyprowadzenia kasjerki.
Gdy ją wezwano, nagle wybiegł z pomieszczenia. Jak się potem okazało, pobiegł do pokoju z kasą i włamał się do niego. Zrabował 40 tys. zł.
Policja tymczasem prowadzi śledztwo. Dzisiaj ma być znany portret pamięciowy włamywacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?