Może nie było zbyt tłumnie ale za to radośnie i faktycznie jesiennie. Wycieczki zorganizowane ze Słupska, różnych miast Polski i zagranicy skusiły się na tradycyjne wypieki, zsiadłe mleko, swojskie kiełbasy i pokazy młócenia zboża.
- Ta impreza to okazja do podglądania wielu zajęć, jakie przed zimą wykonywali rybacy i rolnicy oraz możliwość wzięcia w nich udziału - mówi Henryk Soja, kierownik Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach.
- Wiadomo, że jesień na wsi to przede wszystkim czas robienia zapasów, gromadzenia i konserwowania żywności. Od obfitości letnich urodzajów bowiem zależało życie w ciągu wielu następnych miesięcy. To dlatego "Jesień się pyta, co lato zrobiło". Oczywiście podczas plenerowej zabawy nie mogło zabraknąć klump, czyli butów dla koni, każdy z przyjezdnych mógł sam zmierzyć się z tym zadaniem. Można było także podejrzeć domowy wyrób wędlin, gotowanie zupy brukwiowej i tradycyjnej Klitundplumen (śliwkowej).
Atrakcją była również możliwość spróbowania borówek z gruszkami, zsiadłym mlekiem i twarogiem.
- Prace wykonywane w poszczególnych zagrodach są tak dobrane, by odzwierciedlały charakter każdej z nich - dodaje Henryk Soja.
- W zagrodzie rybackiej to czas smołowania łodzi, szycia i naprawiania sieci, wędzenia ryb. W zagrodzie rolniczej zaś to czas omłotów, przygotowania ziarna na mąkę i przyszłoroczne siewy. To czas wykopów i zbiorów tego, co urodziła ziemia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?