Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa Baltic Ace. Ciała marynarzy wróciły do kraju

nik
Akcja ratunkowa przy Baltic Ace.
Akcja ratunkowa przy Baltic Ace. MON Holandia
Do Polski przyjechały ciała dwóch marynarzy, którzy zginęli w katastrofie statku Baltic Ace na Morzu Północnym. Prawdopodobnie we wtorek lub środę zostaną wydane rodzinom.

Do katastrofy, w której zatonął olbrzymi samochodowiec pod banderą Bahamów, na którego pokładzie było 11 Polaków doszło piątego grudnia. Większość z polskich oficerów pochodziła z Pomorza. Niestety nie wszystkich udało się uratować.

Marynarze ze Słupska i Darłowa od ponad tygodnia są już w domach. Natomiast w weekend przyjechały do Polski ciała odnalezionych zaraz po katastrofie Tomasza Szumskiego z podusteckiej Przewłoki i mieszkańca Gdyni.

Przeczytaj także: Baltic Ace. Zginął mechanik spod Ustki, słupszczanin uratowany

- Ciała są już w Polsce. Decyzją prokuratora zostały zabezpieczone do sekcji. Miała się ona odbyć w poniedziałek - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która wszczęła śledztwo z urzędu. - Prokurator prowadzący je zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, bo przyczyną śmierci mogło być utonięcie, ale mamy takiej pewności. Mogło wcześniej dojść do wybuchu na pokładzie.

Jak już wcześniej podkreślał Tadeusz Łągowski z Morskiej Agencji Gdynia, która zatrudniła 10 Polaków, jest wola, by ciała zmarłych trafiły do rodzin jak najszybciej - we worek lub w żrodę, aby ich pogrzeby można było zorganizować jeszcze przed świętami.

Przypomnijmy też, że po katastrofie dwóch polskich marynarzy uznaje się za zaginionych - to mieszkańcy Szczecina i podlęborskich Siemirowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza