Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawka wpadła do przewodu kominowego. Ptaka udało się uratować

Red
Kawka wpadła do przewodu kominowego. Ptaka udało się uratować
Kawka wpadła do przewodu kominowego. Ptaka udało się uratować Czytelniczka
Do nietypowej interwencji wezwano Spółdzielnię Mieszkaniową „Kolejarz” w Słupsku. Zarządzający budynkiem przy ulicy Frąckowskiego 9 administrator wspólnie z konserwatorem budynku uratowali… kawkę, która wpadła do przewodu kominowego.

- To niecodzienne zgłoszenie dotyczące bloku przy ulicy Frąckowskiego 9 otrzymaliśmy w poniedziałek (4 października) od jednego z mieszkańców. Na miejsce udał się administrator Waldemar Kloc, zarządzający budynkiem. Potwierdził on, że do przewodu kominowego musiał wpaść ptak, tak więc podjęto akcję ratunkową – przyznaje Waldemar Badziąg, zastępca prezesa ds. technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz”.

Administrator wspólnie z konserwatorem budynku zlokalizowali uwięzione zwierzę w przewodzie kominowym na wysokości piwnic.

- Z informacji przekazanych nam przez mieszkańca dowiedzieliśmy się, że ptak uwięziony był w tym miejscu od soboty. W celu uwolnienia zwierzęcia wykonaliśmy dwa otwory w ścianie kondygnacji piwnicznej. Pierwsza z nich doprowadziła do zabetonowanej części przewodu kominowego, druga na szczęście pozwoliła uwolnić uwięzioną kawkę. Ptak samodzielnie wyleciał z przewodu kominowego na wolność – dodaje zastępca prezesa.

Przy okazji tej sytuacji Waldemar Badziąg zaznacza, że montaż zabezpieczeń na wlotach kominowych nie jest najlepszym rozwiązaniem w celu uniknięcia tego typu wypadków na przyszłość.

- Wloty kominowe są otwarte, przykryte od góry czapą kominową, aby do układu nie dostawał się deszcz. Montaż tzw. kratek lub innego tego rodzaju zabezpieczeń na otworach kominowych zakłóciłby prawidłowy ciąg powietrza, powodując tym samym niedogodności dla mieszkańców – podkreśla zastępca prezesa spółdzielni „Kolejarz”.

Z drugiej strony, pani Janina, mieszkająca w bloku przy ulicy Frąckowskiego gratuluje podjęcia akcji ratunkowej kawki.

- Słowa uznania dla administratora SM "Kolejarz", pana Waldemara Kloca, za wrażliwość i zdecydowaną reakcję po zgłoszeniu zdarzenia do administracji osiedla Niepodległości. Kawka, mimo takich przeżyć, po uwolnieniu ze śmiertelnej pułapki szczęśliwie odleciała przed siebie. Miło widzieć taką empatię wobec zwierząt – mówi mieszkanka.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza