Każdy inkubator będzie miał swojego operatora (wideo)

- Niestety, nikt się nie zgłosił, tak jak i w pierwszym konkursie - mówi Ewa Chmielecka, naczelnik Wydziału Rozwoju w Urzędzie Miasta w Kościerzynie (ten urząd prowadzi sprawy formalne w imieniu wszystkich samorządów). - Jeszcze w marcu ogłosimy kolejny konkurs, ale nie będzie to już wybór jednego wspólnego operatora, a osobnych dla każdego inkubatora. Potrzebna jest jeszcze zgoda na takie zmiany Agencji Rozwoju Pomorza, która pilotuje inkubatory z ramienia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, ale to raczej formalność, bo były już rozmowy w tej sprawie.

Chmielecka mówi, że takie rozwiązanie doradzali sami potencjalni chętni do prowadzenia inkubatorów. M.in. ze względów logistycznych nie decydowali się na zarządzanie wszystkimi inkubatorami. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku jednego inkubatora.

Prace budowlane we wszystkich inkubatorach powinny zakończyć się do maja tego roku. - We wrześniu tego roku inkubatory powinny już działać - oznajmia Chmielecka. Kościerski ratusz ogłosił już przetarg na dostawę sprzętu teleinformatycznego i mebli (mają być dostarczone do lipca tego roku).
Inkubatory, które powstają w części za unijne pieniądze mają wspierać małą i średnią przedsiębiorczość.

Bytowski inkubator przedsiębiorczości powstaje w budynku dawnej szkoły podstawowej przy ulicy Podzamcze. Jego powierzchnia użytkowa wynosi prawie tysiąc metrów kwadratowych. Dobudowana została już klatka schodowa, odświeżono elewacje. Obecnie trwają prace wykończeniowe - kładzione są m.in. płytki, montowane sufity podwieszane. Inwestycja powinna zakończyć się w maju. Jej koszt to 2,5 mln zł.

W bytowskim inkubatorze powstanie miejsce na siedziby dla siedmiu firm. Powstaną też dwie sale konferencyjne, których w Bytowie brakuje. Jedno z pomieszczeń będzie służyło wyłącznie na spotkania biznesowe dla przedsiębiorców, którzy nie mają do dyspozycji odpowiednich własnych miejsc.
Inkubator przedsiębiorczości w Bytowie.