Kibice czekają na przełom. Dziś mecz z Kotwicą Kołobrzeg

Bilety

Bilety

Mamy do rozdania pięć biletów na poniedziałkowe spotkanie. Otrzymają je ci, którzy dzisiaj o godz. 10 zadzwonią do redakcji Głosu Pomorza pod nr 59 848 81 23 i odpowiedzą na pytanie: "Czy Tomasz Mrożek, trener Kotwicy, grał w Czarnych Słupsk".

Zatrzymać Trefl w ataku na poziomie 59 punktów to w Tauron Basket Lidze osiągnięcie. To przecież jeden z najbardziej ofensywnie grających zespołów. A tak właśnie potrafiła uczynić Kotwica Kołobrzeg, która dzisiaj zagra w Słupsku.

- Obrona była naszym kluczem do zwycięstwa. Trefl to dobry, ofensywny zespół. Sprawialiśmy im kłopoty. Krycie stało na dobrym poziomie, nacisk na piłkę też był bez zarzutu. Obrona była kluczem - podsumowywał zwycięstwo windujące Kotwicę w górę tabeli Oded Brandwein, rozgrywający Czarodziejów z Wydm.

Defensywa to atut podopiecznych Tomasza Mrożka. W ostatnich siedmiu spotkaniach zatrzymali Turów Zgorzelec na 54 punktach, ŁKS Łódź na 58, Siarkę na 60, AZS Politechnikę Warszawską na 64. To nie są przypadki. Tomasz Mrożek potrafił wpoić i wyegzekwować od swoich zawodników dobrą grę pod swoim koszem. I to jest jednocześnie odpowiedź na to, dlaczego Kotwica jest na tak wysokim miejscu w tabeli.

W ostatnim meczu z Treflem Kotwica zebrała 53 piłki przy dobrej defensywie, przy dobrej grze na tablicach te dwa elementy wystarczą nawet na zespół, który budował skład, myśląc, że wygra w mistrzostwach Polski. A teraz na drodze kołobrzeżan stoją zawodnicy Energi Czarnych Słupsk. Rozbici po trzech porażkach z rzędu.

- To z pewnością nie będzie łatwy mecz. Staniemy przeciwko bardzo dobrej drużynie. Nie widzę powodu, dla którego miałoby nam łatwiej pójść. Spodziewamy się ciężkiego spotkania. Musimy skupić się na naszej obronie i spowodować, aby nie czuli się komfortowo we własnej hali. Mam nadzieję, że tam wygramy - dodaje Brandwein. Energa Czarni

Podopieczni Dainiusa Adomaitisa z Energi Czarnych w meczu z Polpharmą w Starogardzie Gdańskim, który odbył się trzy dni temu, mieli mało czasu na przygotowania. W sobotę trener zorganizował dwa spotkania, na których omawiano mecz, który się odbył i mecz, który będzie. Był także trening regeneracyjny. Wczoraj wieczorem były już normalne zajęcia.

- To musi wystarczyć. Nie boimy się o atak. Bo punkty zdobywamy. My ostatnio gramy słabo w defensywie. Nie ma obrony zespołowej i dlatego trzeba do tego powrócić - komentuje Mirosław Lisztwan, asystent szkoleniowca Czarnych Słupsk.

W słupskiej drużynie są drobne urazy.

- Wszystkie jednak powinny zostać zaleczone do spotkania. Dla nas to niezwykle ważny mecz. Kotwica jest o jedno zwycięstwo od wejścia do pierwszej piątki. Musimy zacząć wygrywać. Zawodnikom potrzebna jest koncentracja. Teraz pokażą, jak radzą sobie z tymi trzema porażkami z rzędu. Czy są profesjonalistami czy nie potrafią poradzić ten sytuacji - mówi Lisztwan.

Zapraszamy kibiców na bezpośrednią radiową relację ze spotkania na naszej stronie www.gp24.pl. Początek godzina 18.30