MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Gryfa Słupsk zmieniają miejsce

Rafał Szymański
Kibice Gryfa zasiądą na nowym sektorze.
Kibice Gryfa zasiądą na nowym sektorze. Fot. Sławomir Żabicki
Kibice Gryfa Słupsk zmieniają miejsce, z którego dopingować będą piłkarzy Gryfa Słupsk.

Wraz z coraz szybciej rosnącą liczbą fanów trójkolorowych nie starczyło miejsca na stadionie przy ul. Zielonej dla chętnych, którzy głośnym dopingiem mobilizowali podopiecznych Wojciecha Polakowskiego do wzmożonego wysiłku.

Do niedawna musieli oni siedzieć w dwóch miejscach. Teraz fani przeniosą się na sektor, który do tej pory zajmowali kibice przyjezdni, na lewo od trybuny głównej. Ma to ułatwić i doping, a także organizację spotkań na stadionie przy ul. Zielonej. Dotychczasowy sektor jest położony blisko ulicy Słonecznej. Gryf w płocie oddzielającym obiekt od drogi wstawi tylko furtkę. To spowoduje, że kibice zespołów przyjezdnych będą mogli przez nią wchodzić na sektor, co odizoluje ich zupełnie od kontaktu z innymi widzami odwiedzającymi trybuny stadionu przy ul. Zielonej.

Natomiast nowy sektor dla fanów gospodarzy jest większy. Co ciekawe, słupszczanie prowadzili już z niego dwa razy doping, na początku zmagań w IV lidze w sezonie 2007/2008. Wtedy siedzieli tam z kibicami Brdy Przechlewo i Olimpii Sztum.

W sobotę na nowym sektorze trwały prace mające przystosować go do tego, by zmieściła się na nim duża liczba fanów Gryfa.

Protest
Stowarzyszenie Sympatyków Gryfa wystosował prośbę do Pom. ZPN o to, by na mecz Kotwicy Kołobrzeg z Gryfem wpuścić kibiców ze Słupska. Powołali się na zapis mówiący o tym, że gospdodarze muszą mieć przygotowane 5 procent biletów dla gości. Wcześniej związek podjął decyzję o tym, że mecze Kotwicy rozgrywane będą bez fanów gości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza