Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcą, który dachował był policjant

Andrzej Gurba [email protected]
Kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, chcą uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię.
Kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, chcą uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię. OSP Tuchomie
Kierowcą, który kilka dni temu dachował na drodze krajowej nr 20 niedaleko Tuchomia był policjant z Miastka. Nie został ukarany mandatem, a jedynie pouczony.

Kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, chcą uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię. Po nagłym hamowaniu volkswagen wjechał do rowu i dachował. Kierowcy nic poważnego się nie stało. Został pouczony. Był trzeźwy. To informacje z policyjnego komunikatu. Komenda nie informowała, że dachował policjant z Miastka. Nasi czytelnicy pytają, dlaczego policjanta tylko pouczono, a nie ukarano mandatem, skoro inni kierowcy za mniejsze kolizje dostają nawet po 500 złotych kary. Tym bardziej, że tym rejonie jest znak, który ostrzega przed dziką zwierzyną. Rzecznik bytowskiej policji tłumaczy, że kierowca policjant nie stworzył zagrożenia dla innych uczestników ruchu i jechał sam. Stąd pouczenie. (ang)

O tym zdarzeniu i innych czytaj też w aktualnym Głosie Bytowa/Miastka (Głos Pomorza).

Czytaj także na GP24:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza