Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca uniewinniony

(ANG)
Sąd w Miastku uniewinnił Zbigniewa W., oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym ciężkich obrażeń doznała Joanna K.

Wyrok nie jest prawomocny. Dziewczyna nie chodzi. Ma też częściowy niedowład rąk. To skutek potrącenia z października 2005 roku.

Do wypadku doszło na trasie między Miastkiem a Świeszynym. Joanna K. wyjeżdżała rowerem z drogi gruntowej. Wtedy nadjechał golfem Zbigniew W. Z dużą siłą uderzył w rowerzystkę. Dziewczyna cudem tylko przeżyła.

19-latka skierowała do sądu prywatny akt oskarżenia, bo wcześniej prokuratura umorzyła dochodzenie. Zarzuciła Zbigniewowi W. naruszenie zasad bezpieczeństwa. Mężczyzna jechał z prędkością 100 kilometrów na godzinę (co ustalili biegli) i - zdaniem poszkodowanej - zastosował niewłaściwą technikę hamowania. Po naciśnięciu hamulców wykonał jeszcze gwałtowny skręt kierownicą.

Kierowca nie przyznał się do winy. Zeznał, że zobaczył Joannę K. z około trzydziestu metrów. Wtedy, kiedy wyjeżdżała z drogi podporządkowanej na główną. Zaczął hamować, ale nie zdołał uniknąć potrącenia. Sąd uniewinnił Zbigniewa K., opierając się głównie na opiniach dwóch biegłych, sporządzonych wcześniej na potrzeby prokuratury. Ich zdaniem prędkość pojazdu nie miała wpływu na zaistnienie wypadku.
Biegli obarczyli odpowiedzialnością za jego spowodowanie Joannę K., która nie zachowała ostrożności, wyjeżdżając rowerem z drogi gruntowej. - Nie widziałam żadnego auta - zeznała. Sąd nie dopuścił dowodu w postaci opinii biegłego zleconej przez rodzinę Joanny K. W niej uznano, że Zbigniew W. przyczynił się do spowodowania wypadku.

Zdaniem tego biegłego kierowca powinien zwolnić, dojeżdżając do wyjazdu z drogi gruntowej, o którym wiedział. Zakwestionowano też technikę hamowania. Poszkodowana będzie się odwoływać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza