Od zeszłego tygodnia schronisko i noclegownia prowadzone przez Towarzystwo Pomocy Brata Alberta zmaga się z problemem zakażeń koronawirusem wśród osób bezdomnych. Sytuacja gwałtownie się pogorszyła, kiedy wykryto zakażenia także wśród podopiecznych Słupskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przy którym od tego roku działa między innymi Ogrzewalnia.
Sytuacja jest dynamiczna. Wciąż trwają wymazy, ale do tej pory potwierdzono już kilkadziesiąt przypadków zakażenia. Służby odpowiedzialne za pomoc bezdomnym próbują zorganizować bezpieczne lokum, w którym podopieczni będą mogli przejść chorobę, a ci, którzy mają wynik negatywny – kwarantannę.
Do ustalenia pozostaje również kwestia, gdzie osoby bezdomne, które wcześniej nie korzystały z pomocy schroniska i noclegowni, mogą znaleźć pomoc.
- Wciąż szukamy optymalnych rozwiązań i ustalamy, gdzie osoby bezdomne kierować. Wcześniej, kiedy wiedzieliśmy tylko o przypadkach zakażenia ze schroniska i noclegowni prowadzonych przez Towarzystwo Pomocy Brata Alberta przy ul. Krzywoustego, osoby szukające pomocy były kierowane do Słupskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy ul. Gdyńskiej. Tam działa przeniesiona z ul. Przemysłowej Ogrzewalnia. Niestety SORPA również odnotowała kilka przypadków Covid-19, do tego osoby, które miały wynik ujemny, a które miały kontakt z innymi zakażonymi, muszą odbyć kwarantannę. Wiemy już, że część trafi do izolatorium, ale dla pozostałych nadal szukamy bezpiecznego lokum. Nie ukrywam, że sytuacja jest trudna. Dwa ośrodki, które działały kompleksowo obsługując osoby bezdomne, są sparaliżowane przez wirusa. Dodatkowo temperatury na zewnątrz są bardzo niskie, co bezpośrednio zagraża zdrowiu i życiu osób bezdomnych - mówi Marcin Treder, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Aktualizacja:
Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że sytuacja została opanowana.
- Dziś już udało się przeorganizować funkcjonowanie SORPA: wydzielono część budynku na potrzeby ogrzewalni dla osób bezdomnych nie mających kontaktu z osobami zakażanymi, czy przebywającymi na kwarantannie, w taki sposób by grupy tych osób nie miały ze sobą bezpośredniego kontaktu. Dzięki wprowadzonemu rozwiązaniu każda osoba w kryzysie bezdomności, która tylko zechce będzie mogła w bezpiecznych i ciepłych warunkach spędzić noc. Sądzimy, że to tymczasowe rozwiązanie będzie stosowane przez najbliższe 10 - 14 dni - dodaje Marcin Treder.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?