Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkaset ofert pracy na Targach. Rozmowa Krzysztofem Głowackim

Rozmawiała Joanna Krężelewska
Kilkaset ofert pracy na Targach. Rozmowa Krzysztofem GłowackimKilkaset ofert pracy na Targach. Rozmowa Krzysztofem Głowackim
Kilkaset ofert pracy na Targach. Rozmowa Krzysztofem GłowackimKilkaset ofert pracy na Targach. Rozmowa Krzysztofem Głowackim archiwum
Z Krzysztofem Głowackim, dyrektorem Biura Karier Politechniki Koszalińskiej, które 19 marca organizuje 13. Środkowopomorskie Targi Pracy.

Biuro Karier Politechniki Koszalińskiej Targi Pracy organizuje po raz trzynasty, ale doświadczenie w tym zakresie macie większe.
Szesnastoletnie, jak szybko liczę. Kiedy sam przyszedłem na studia, pomyślałem, że taka impreza może spotkać się z zainteresowaniem zarówno studentów, jak i przedsiębiorców. I jako student zacząłem je organizować, wtedy przez Parlament Studentów, którego byłem przewodniczącym. Najpierw zrobiliśmy dwie edycje Dni Kariery, później stwierdziliśmy, że taką imprezę należy organizować nie tylko dla studentów ekonomii, czy marketingu i zarządzania. Przygotowaliśmy więc pełnowymiarowe Targi Pracy.

Dziś Targi otwarte są nie tylko na studentów, ale i wszystkich mieszkańców regionu.
Dokładnie. Od 13. edycji są już Środkowopomorskimi Targami Pracy. Działamy szerzej w regionie. Są to największe targi pracy w województwie zachodniopomorskim. Szczecin wielokrotnie zazdrościł nam ich rozmachu. Zresztą w ostatnich edycjach brakowało nam już miejsca. Targi przestały się mieścić w holu głównym Politechniki przy ul. Śniadeckich. Niektóre firmy chciały zagospodarować większą przestrzeń, a nie mieliśmy jak jej udostępnić. W tym roku Targi odbędą się na hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich (godz. 10-15 - dop. red.). Myślę, że będą to jedne z większych między Gdańskiem, a Szczecinem. Przyjadą przedsiębiorcy z całej Polski, międzynarodowe koncerny. Co prawda, drenują nam tu rynek i wyciągają naszych studentów i absolwentów z Koszalina, ale mam nadzieję, że część wróci, może założą własne firmy i dzięki temu nasz rynek na tym skorzysta.

Główny cel Targów to skojarzenie pracodawcy z potencjalnym pracownikiem. Główny, ale nie jedyny.
Podstawowa funkcja, to jak pani wspomniała, ta targowa - targujemy się o pracę. Dostajemy ofertę i możemy z niej skorzystać. Firma oferuje nam stawkę godzinową lub miesięczną, godzimy się lub nie, dyskutujemy, w efekcie może dojść do zatrudnienia. Ale impreza ma też kilka dodatkowych wymiarów. Po pierwsze funkcję informacyjną - możemy się dowiedzieć, jakie firmy dziś rekrutują pracowników, jakie się rozwijają, jakie będą rekrutowały w przyszłości.  Bez wątpienia przedsiębiorstwa, które wezmą udział w Targach Pracy to takie, które inwestują w siebie, w pracowników, w swój rozwój. Warto zatem wziąć udział w Targach i dowiedzieć się, która z firm regionalnych i ogólnopolksich tworzy baze danych studentów, bezrobotnych, by za rok czy dwa skorzystać z niej przy zatrudnianiu.
 

To ważne dla uczniów.
Dla maturzystów to informacja pomocna w wyborze ścieżki edukacji. Czasem wybór studiów jest przypadkowy, nie do końca przemyślany. Targi są najlepszym sposobem, by dowiedzieć się, jakie branże się rozwijają, jakie firmy zatrudniają i jaki zarobek oferują zaraz po studiach. Na tej podstawie można domniemywać, jaka branża za kilka lat pozwoli nam na godziwe życie.
 

Co daje firmom udział w takich Targach? Chętnie się zgłaszają?
Na dzień dzisiejszy mamy już kilkadziesiąt zgłoszeń, a z doświadczenia wiem, że najwięcej chętnych zgłasza się na ostatnią chwilę. A profity? Firma może się pokazać jako perspektywiczny, rozwijający się pracodawca. Buduje swój wizerunek. Nasze firmy to wisienka na torcie - wybieramy z rynku te najlepsze, te, które można w ciemno polecać.
 

W jakich branżach poszukiwani są pracownicy?
Przeróżnych - od specjalistów, managerów, informatyków, przez pracowników branży budowlanej, elektronicznej. Reprezentowane będą różne dziedziny.
 

Czy można policzyć, ile ofert pracy jest średnio prezentowanych na Targach?
W zeszłym roku było ich około pół tysiąca. W tym roku liczba wystawiających się firm będzie większa, więc szacujemy, że będzie to ponad 800 ofert pracy. Co ważne, w jednym miejscu i w jednym czasie! Gdyby zatem 800 osób chciało się uprzeć, to jednego dnia o jednej porze mogą się zatrudnić. Zapraszamy na Targi wszystkich - studentów i absolwentów Politechniki Koszalińskiej, innych uczelni, wszystkich bezrobotnych, ale i osoby, które chcą pracę zmienić, bo naszym hasłem jest - znajdź pracę za lepsze pieniądze. Jeśli ktoś nie jest zadowolony ze swej pracy, niech weźmie dzień wolny na żadąnie i... być może znajdzie lepszą ofertę!
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza