Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkuset mieszkańców Słupska i Ustki wybiera się na sakrę księdza Krzysztofa Zadarki

Fot. Radosław Koleśnik
Ks. Krzysztofa Zadarkę nominował na biskupa 16 lutego papież Benedykt XVI.
Ks. Krzysztofa Zadarkę nominował na biskupa 16 lutego papież Benedykt XVI. Fot. Radosław Koleśnik
Wczoraj biskup-nominat wybrał swój herb i zawołanie. Do herbu nie wpisał hasła po łacinie, ale w języku polskim. To była pierwsza decyzja księdza Zadarki po papieskiej nominacji.

Nowy biskup będzie posługiwał się własnym herbem, który zaprezentował wczoraj. Wpisane w herb hasło (zwyczajowo zawołanie) - Amen Bogu na chwałę - jest w języku polskim, a nie łacińskim. Tym samym ksiądz Zadarko zerwał z wielowiekową kościelną tradycją - inni biskupi przyjmują zawołanie po łacinie.

- Miał do tego prawo, to jego suwerenna decyzja - tłumaczy ks. Dariusz Jaślarz, rzecznik prasowy Kurii Biskupiej w Koszalinie.

- Chcę być dobrze zrozumiany. Zawołanie po polsku jest bardziej czytelne dla wiernych w Polsce - wyjaśnia ks. Krzysztof Zadarko.

- Przygotuję też wersję łacińską, ona bedzie po to, by rozumiano moją misję na całym świecie.

Ksiądz Krzysztof Zadarko, urodzony w Słupsku i wychowany w Ustce, będzie pierwszym biskupem diecezji koszalińsko-kolobrzeskiej z naszego regionu. W sobotę o godz. 11 rozpoczną się święcenia w koszalińskiej katedrze. Uroczystość potrwa ok. 2 godzin 15 minut. Organizatorzy uroczystości spodziewają się tłumów ludzi, w tym wielu z ziemi słupskiej.

- Pewnie będzie ich kilkuset, ale nie potrafimy przewidzieć dokładnie liczby przyjezdnych, bo parafie same organizują wyjazdy, a do tego dojdą jeszcze przyjeżdżający indywidualnie - mówi ks. Dariusz Jaślarz, rzecznik prasowy Kurii Biskupiej w Koszalinie.
Nad przygotowaniem katedry do uroczystości czuwa jej proboszcz ks. Antoni Tofil, który przez ostatnie lata szefował parafii św. Jana Kantego w Słupsku. Tofil zapewnia, że jak najlepiej zadba o przyjezdnych z regionu słupskiego.

- W katedrze zmieści się około tysiąca ludzi, a dla pozostałych miejsca będą na placu przed świątynią - tłumaczy ks. Tofil. - Ustawimy tam głośniki, żeby wierni lepiej słyszeli, co dzieje się wewnątrz kościoła. Postaram się, żeby przyniesiono także krzesła dla tych, którzy nie wytrzymają na stojąco.

Słupskie parafie wciąż przyjmują zapisy na wyjazd na uroczystość.

- Mamy w autobusie kilka wolnych miejsc - powiedział nam wczoraj ksiądz Paweł Wojtalewicz z parafii Maksymiliana Marii Kolbego w Słupsku. - Chętni jeszcze mogą zapisywać się w naszym biurze parafialnym. Przejazd w obie strony kosztuje 15 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza