Kinga Ruszczyńska, trenerka odnowy biologicznej reprezentacji Polski w boksie, wczoraj rano wyleciała do Londynu. Dzień przed wylotem w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie złożyła przysięgę. Na uroczystości było wielu znakomitych gości związanych z ruchem olimpijskim. Zaprzysiężeni zostali gimnastyczka Joanna Mitrosz i osoby towarzyszące: trenerka gimnastyczki Alicja Urbaniak, Kinga Ruszczyńska - fizjoterapeutka bokserów, Andrzej Rybicki - prezes Polskiego Związku Boksu, oraz Krzysztof Kłosek - prezes Polskiego Związku Zapaśniczego.
Słupszczanka, była zawodniczka bokserskich Czarnych, pojechała do Londynu jako fizjoterapeutka Karoliny Michalczuk, jedynej reprezentantki Polski w boksie.
- Jadę do Londynu godnie reprezentować miasto Słupsk - powiedziała Ruszczyńska tuż przed odlotem.
Obok opieki nad Michalczuk Ruszczyńska będzie również pomagała lekkoatletom. Jak zapewniają w PKO. Ruszczyńska będzie pomagać w zależności od sytuacji wszystkim polskim sportowcom przebywającym na igrzyskach.
Nominacje, piąte kółka olimpijskie oraz pamiątkowe monety wyemitowane przez Narodowy Bank Polski wręczali: Kajetan Hądzelek - członek prezydium PKOl i Kazimierz Kowalczyk - członek zarządu PKOl.
Karolina Michalczuk walczyć będzie w niedzielę o godz. 15 (czasu polskiego). Jej pierwszą rywalka będzie Chungneijang Mery Kom Hmangte, zawodniczka z Indii.
33-letnia Michalczuk ma w dorobku cztery medale mistrzostw świata (w tym złoty z 2008 roku) i pięć mistrzostw Europy (dwa z najcenniejszego kruszcu - 2005 i 2009).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?