Klasa okręgowa: KS Gryf Słupsk - Sokół Wyczechy 4:2

Ciekawe widowisko zobaczyli kibice zgromadzeni w sobotnie popołudnie na stadionie przy ul. Zielonej w Słupsku, w którym młodzi piłkarze Gryfa Słupsk dość niespodziewanie pokonali faworyzowany Sokół Wyczechy. Mecz lepiej zaczęli goście, którzy już w 3 minucie mogli objąć prowadzenie, jednak strzał Łukasza Kościana zdołał obronić Marcin Petrus. W kolejnych minutach coraz odważniej poczynali sobie podopieczni Tadeusza Żakiety i kilkakrotnie zagrozili bramce Kamila Jabłońskiego, jednak goalkeeper gości bronił skutecznie i szczęśliwie. Tak było do 35 minuty, kiedy z prawej strony piłkę w pole karne dośrodkował Nikodem Ciechański, a najwyżej wyskoczył Jakub Olszewski i strzałem głową nie dał szans na skuteczną obronę bramkarzowi Sokoła. W ostatnich minutach pierwszej połowy, przyjezdni próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak skutecznie grała słupska defensywa. Początek drugiej połowy do dominacja piłkarzy prowadzonych przez Tomasza Dołgowskiego, którzy zepchnęli słupszczan do głębokiej defensywny.

Kilkakrotnie zakotłowało się pod bramką Marcina Petrusa, który bronił skutecznie, albo fatalnie pudłowali zawodnicy gości. Dwoił i troił się ubiegłoroczny król strzelców słupskiej klasy okręgowej Łukasz Kościan. Dopiął swego w 61 minucie, kiedy po podaniu od Macieja Jaroszyńskiego znalazł się sam na sam z bramkarzem Gryfa i został przez niego sfaulowany, za co sędzia Tomasz Szot bez wahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany, wyrównując wynik spotkania na 1:1. Po strzeleniu wyrównującej bramki piłkarze z Wyczech poczuli, że mają szansę zgarnąć komplet punktów i z jeszcze większym animuszem natarli na słupską bramkę. Gdy wydawało się, że musi paść bramka dla gości, w 74 minucie po podaniu od Filipa Kołakowskiego skutecznym strzałem z linii pola karnego popisał się Nikodem Ciechański. Chwilę później mogło być 3:1, kiedy Filip Kołakowski posłał piłkę obok wybiegającego z bramki bramkarza, jednak piłkę zmierzającą do bramki zdołał wybić Marcin Sobiegraj.

Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 82 minucie, kiedy Łukasz Kościan zdecydował się na strzał z 12 metrów, a piłka po nodze Eryka Kępskiego wpadła do siatki. Ostatnie minuty to fantastyczny finisz piłkarzy Gryfa. Najpierw w 85 minucie fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Filip Kołakowski, a końcowy wynik ustalił w 86 minucie Jakub Kalinowski. Wygrana gospodarzy jest niespodzianką, jednak w pełni na nią zasłużyli, grając bardzo ambitne z doświadczonymi zawodnikami Sokoła.

KS Gryf Słupsk - Sokół Wyczechy 4:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakub Olszewski (35-głową), 1:1 Łukasz Kościan (61-karny), 2:1 Nikodem Ciechański (74), 2:2 Łukasz Kościan (82), 3:2 Filip Kołakowski (85 - wolny), 4:2 Jakub Kalinowski (86).

Żółte kartki: Wólczyński, Kępski i Kołakowski (wszyscy KS Gryf) oraz Kopiszka, Kościan i Sobczak (wszyscy Sokół).

KS Gryf: Marcin Petrus - Olszewski, Kępski, Wólczyński, Barszcz, Kowalik (71 Zosiuk), Werra, Kozub (65 Kalinowski), Nikodem Ciechański, Świdroń (60 Mondrzejewski), Grabarczyk (55 Kołakowski).
Sokół: Jabłoński - Piłat, Jaroszyński, Szczepanek (46 Sobiegraj), Wojciechowski, Łacko, Sobczak, Karol Dołgowski, Kopiszka (46 Wojda), Kościan, Kojnecki.

Sędziowali: Tomasz Szot (Łupawa) jako główny oraz Paweł Jankowski (Lębork) i Paweł Głód (Miastko) jako asystenci.

W pozostałych spotkaniach: Start Miastko - Lipniczanka Lipnica 4:5, Echo Biesowice - Kaszubia Studzienice 2:3, KS Włynkówko - MKS Debrzno 3:5, Barton Barcino - Jantaria Pobłocie 0:4, Czarni Czarne - GTS Czarna Dąbrówka 0:2, Zawisza Borzytuchom - Leśnik Cewice 3:0, Myśliwiec Tuchomie - Bytovia II Bytów 0:4.