Klasa okręgowa: Start wygrał w Słupsku. Niespodzianka w Czarnem

Przez całe spotkanie stroną dominującą byli młodzi słupszczanie, którzy długimi momentami nie schodzili z połowy miastczan. Podopieczni Mateusza Felke (zastępował będącego na kwarantannie trenera Krzysztofa Bryndala) prowadzenie objęli w 7. minucie, kiedy po dalekim wybiciu piłki piłkarze Startu znaleźli się w sytuacji 2 na 2 ze słupskim obrońcami. Po przejęciu piłki Przemysław Spalik obsłużył doskonałym podaniem Jana Garczyńskiego, który w sytuacji sam na sam przelobował Marcina Petrusa. W 20. minucie na strzał lewą nogą zdecydował się Łukasz Kowalik, jednak był to zbyt słaby strzał, żeby sprawić problemy bramkarzowi Startu. W 27. minucie z rzutu wolnego uderzył Ilia Kozub, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Goście znakomitą okazję na podwyższenie prowadzanie przyjezdni mieli w 31 minucie, jednak Przemysław Spalik przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Gryfa. Podopieczni Tadeusza Żakiety nie dawali za wygraną i próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak defensywa Startu, kierowana przez Patryka Kapicę była tego dnia dobrze dysponowana i trudna do przejścia. Grający z kontry goście w 34 minucie strzelili drugą bramkę. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Przemysława Spalika na bramkę zamienił niepilnowany przez słupskich defensorów Patryk Kapica. W 38. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową zgrał Patryk Wólczyński, jednak Kacper Grabarczyk będąc na 5 metrze nie trafił w światło bramki. Ostatnią szansę przed przerwą słupszczanie mieli w 45. minucie, jednak Kacper Grabarczyk uderzył zbyt słabo i Robert Przeplasko nie miał problemów z obroną tego strzału. Dwubramkowe prowadzenie utrzymało się do zakończenia pierwszej połowy. W drugiej połowie przewaga gryfitów była jeszcze bardziej przygniatająca, jednak nie przekładało się to na bramki.

Słupszczanie próbowali akcjami oskrzydlającymi oraz stałymi fragmentami oszukać miastecką defensywę, jednak nic z tego nie wychodziło. Broniący się momentami całą drużyną piłkarze z Miastka posyłali długie piłki na szybkiego Przemysława Spalika, który w 81 minucie urwał się słupskim obrońcom i oddał strzał, jednak poradził sobie z nim Marcin Petrus.

KS Gryf Słupsk - Start Miastko 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Jan Garczyński (7), 0:2 Patryk Kapica (34).

KS Gryf: Marcin Petrus - Kowalik (85 Zosiuk), Kępski, Wólczyński, Barszcz, Świdroń (70 Mołdoch), Nikodem Ciechański, Kozub, Kalinowski, Grabarczyk (75 Tołek), Wiktor Ciechański (85 Kaniowski).

Start: Przeplasko - Kłonczynski, Kapica, Przybylski, Czerwiński, Smaha (70 Kuniszewski), Bartłomiej Borowicz, Garczyński (85 Górko), Szuta, Dzięcioł (89 Fryling), Spalik (90+2 Prondziński).

Do sporej niespodzianki doszło w Czarnem. Miejscowy zespół Czarnych jako pierwszy w tym sezonie urwał punkty liderowi Sparcie Sycewice remisując 2:2.

Czarni Czarne - Sparta Sycewice 2:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Jarosław Cudziło (6-samobójcza), 1:1 Łukasz Skierka (16), 2:1 Oliwier Osiński (31), 2:2 Łukasz Skierka (44)

Czarni: Adrian Pietras - Adrian Zych, Jarosław Szwałek (63 Maciej Chytry), Jakub Starowicz, Oliwier Osiński, Kacper Kołakowski, Stefan Jaworski, Łukasz Jakubowski, Robert Haziak (90 Kacper Kaczmarek), Dominik Chybiński, Paweł Wnuk Lipiński.

Sparta Sycewice: Daniel Libigocki - Mateusz Budzyński, Jarosław Cudziło (73 Konrad Kiełczykowski), Rafał Bobrowski, Michał Giersz, Krystian Klawikowski, Damian Kopciński, Eryk Kosiński (65 Antoni Gulbiński), Michał Michalak, Szymon Schulz, Łukasz Skierka.

Pozostałe wyniki: Bytovia II Bytów - Sokół Wyczechy 1:1, GTS Czarna Dąbrówka - Jantaria Pobłocie 1:1, Leśnik Cewice - Lipniczanka Lipnica 1:1, Myśliwiec Tuchomie - Chrobry Charbrowo 9:1, Zawisza Borzytuchom - MKS Debrzno 0:5, Wybrzeże Objazda - KS Włynkówko 2:2, Barton Barcino - Echo Biesowice 1:1, Piast Człuchów - Kaszubia Studzienice - mecz został odwołany.