Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasztorne Stawy w Słupsku pod znakiem zapytania (zdjęcia, wideo)

Grzegorz Hilarecki
Fot. Przemysław Wawryk
Po oddaniu do użytku Parku Wodnego Trzy Fale, pod znakiem zapytania stoi dalszy los Klasztornych Stawów. Ratunkiem ma być połączenie akwaparku z parkiem.

Park, który potrzebny był władzom miasta, które dwie kadencje samorządowe temu starały się o unijne dofinansowanie budowy akwaparku, teraz nie jest tłumnie odwiedzany. A stan parku, jaki jest, każdy może zobaczyć.

Inwestycja poczyniła jednak szkody w drzewostanie i faunie, choć miała je chronić. Co gorsza, jak wiadomo, miasto i tak straciło to dofinansowanie i za park zapłaciło samo. Wydane prawie 3 mln złotych powodują, że parku ot tak zamknąć się nie da.

- Nie ma nawet o tym mowy - zapewniono nas w ratuszu. Przygotowywany jest plan. Park ma od przyszłego roku, przejść spod zarządu Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pod zarząd spółki Trzy Fale.

- Za wcześnie mówić o szczegółach - zaznacza jednak Grzegorz Juszczyński, prezes Trzech Fal. - Pamiętajmy, że planowana jest rozbudowa parku wodnego.

Obok akwaparku ma powstać sztuczna plaża z kąpieliskiem. Patrząc na biznesplan, na podstawie którego kończono budowę parku wodnego, woda w tym dodatkowym zewnętrznym basenie ma być podgrzewana. Jakiej to będzie wielkości, można zorientować się, patrząc na linię drzew posadzonych przy parku wodnym.

Spółka Trzy Fale ma przygotować dokumenty do finansowania przedsięwzięcia, które jak nie w przyszłym, to ma być sfinalizowane w kolejnym roku.

Zniszczone "Klasztorne Stawy" w SłupskuZniszczone "Klasztorne Stawy" w Słupsku

Zniszczone "Klasztorne Stawy" w Słupsku

Jest też pomysł na włączenie w tę planowaną inwestycję Parku Klasztorne Stawy. Może być to teren rekreacyjny, spacerowy. Ponieważ można otrzymać dofinansowanie do budowy np. tężni, taka możliwość jest brana pod uwagę. Decyzje w tej sprawie jednak podjąć muszą władze miasta.

Wiadomo, że SOSiR nie będzie walczył o Klasztorne Stawy, a odda je z radością.

Przypomnijmy, ten park był budowany formalnie oddzielnie od akwaparku, a za inwestycją nie stało miasto, lecz Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego. Dlatego udało się park wykonać w terminie i rozliczyć się z pieniędzy unijnych w terminie. Ale i tak miasto to zaprzepaściło... Nie wchodząc w szczegóły, miasto tak prowadziło inwestycję Trzy Fale, że straciło unijne dofinansowanie na całość. PARR stracił więc też dotację na Klasztorne Stawy, choć wszystko zrobił i rozliczył jak należy. Marszałek jednak był nieubłagany. PARR oddał swoją część dotacji za park i odsetki. Okazało się jednak, że umowy podpisane przez miasto z PARR w 2009 roku i porozumienie wstępne z 2013 wymuszają na mieście obowiązek przejęcia parku i pokrycia wszystkich kosztów jego powstania oraz utrzymania. W sumie to aż 2.897.067 złotych. Na to składają się wszystkie koszty, odsetki poniesione przez PARR. Prawie milion miasto zapłaciło bezpośrednio w dwóch ratach, w 2015 i 2016 roku. Reszta w rozliczeniu za przekazane PARR działki.

Pierwsze lata istnienia pokazały, że park jest pechowy pod każdym względem. Najpierw pojawiły się usterki, które naprawiano na gwarancji, a na koniec odwiedzali go wandale. Co więcej, w parku uschły piękne drzewa, dla których właśnie tam można było przyjść na spacer i których ochrona była pretekstem do inwestycji!

Trwa głosowanie...

Czy odwiedziłeś/aś kiedyś Park Klasztorne Stawy?

Uschły drzewa warte siedem milionów złotych, słupska prokuratura jednak umorzyła śledztwo. Ponadstuletnie buki i dęby zamieniły się w bezlistne kikuty po rewitalizacji parku Klasztorne Stawy.

Doszło tam też do tragedii - śmierć 8-letniej dziewczynki w stawie pokazała, że tak naprawdę o park nikt nie dbał, a zainstalowane tam kamery nic nie nagrywają.

Wiceprezydent Słupska Marek Biernacki nazwał w 2015 roku park „koszmarnymi stawami”. Miasto oddało ten teren w dzierżawę SOSiR-owi. Okazało się, że owe stawy, jak podkreślano, wciąż dewastowane przez wandali, kosztują miasto ok. 80 tysięcy złotych rocznie. W tym sama energia elektryczna - 1,2 tys. zł. Do tego ubezpieczenie, naprawy zniszczeń, koszenie traw itd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza