Na stronie internetowej Amber Gold nie ma podanego numeru telefonu do rzecznika prasowego spółki. Nie ma nawet numerów telefonu do poszczególnych punktów i oddziałów. (Punkt w Słupsku mieści się w CH Jantar). Jest podany jedynie numer infolinii na której informacji o poszczególnych produktach udziela automat. Na stronie Amber Gold nie ma też żadnego komunikatu o aktualnych trudnościach firmy, a o tych od kilku dni jest głośno.
Kilka lat temu firmę założył Marcin Plichta, wówczas 28-letni gdańszczanin. Klientów przyciągała obietnicami ogromnych zysków, proponując lokaty oprocentowane nawet na 16,5 procent, którą można założyć wpłacając kwotę do tysiąca złotych. - Lokata jest przeznaczona do jednorazowej wpłaty środków w formie zakupu złota po kursie z dnia zakupu i jego odsprzedaży Amber Gold w wyznaczonym w umowie terminie po kursie z dnia sprzedaży z zagwarantowanym zwrotem kapitału - czytamy w ofercie na stronie internetowej.
Od 2010 roku przed gdańską prokuraturą trwa postępowanie przeciwko Amber Gold. Komisja Nadzoru Finansowego uważa, że spółka prowadzi działalność bankową bez zezwolenia. W ostatnim czasie jeden z największych polskich dzienników poinformował, że firma przestała swoim klientom wypłacać pieniądze. Marcin Plichta na antenie TVP Info, tłumaczył, że Amber Gold ma środki, ale nie ma rachunku bankowego, z którego mogłaby wypacać pieniądze.
- 2 sierpnia 2012 roku trafiło do spółki Amber Gold pismo potwierdzające to, co działo się wokół spółki jak i jej podmiotów zależnych, tj. OLT Express. Pismo, a w zasadzie notatka służbowa Agenta Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdza celowe działanie Komisji Nadzoru Finansowego przy wsparciu Ministerstwa Skarbu Państwa mające uwiarygodnić podejrzenia jakoby Amber Gold i jej spółki zależne działały niezgodnie z prawem - napisał w piątek w oświadczeniu dla dziennikarzy Marcin Plichta, prosząc dziennikarzy o upublicznienie afery z udziałem wysokich urzędników państwowych.
Plichta przekazał mediom notatkę ABW, która ma potwierdzać jego słowa. Tymczasem ABW twierdzi, że notatka jest sfałszowana i zapowiedziało zawiadomienie prokuratury o przestępstwie. Plichta również zapowiada, że powiadomi prokuraturę o tym, że Komisja Nadzoru Finansowego i ABW działały na szkodę jego spółki. Pozew zbiorowy zapowiadają również klienci, którzy nie mogą odzyskać swoich pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?