Kluby sportowe w Lęborku chcą przejrzystego dofinansowania

Pismo z propozycjami zmian to bezpośredni efekt działań miasta. Samorządowcy z Lęborka stworzyli bowiem w ubiegłym roku Roczny Program Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. W tym dokumencie pojawiły się sposoby finansowania i współpracy z organizacjami sportowymi, które były podstawą do przydziału środków.

Powodem opracowania całkowicie nowego programu finansowania rozwoju sportu było niezadowolenie środowiska sportowego z przyznanych środków na 2011 r. Przyznane kwoty nie zawsze wystarczały na zabezpieczenie udziału w lidze, a w innych przypadkach w całości pokrywały wynagrodzenia trenerów. Urzędnicy rozpoczęli więc prace nad stworzeniem osobnej uchwały, która miała ustalić tylko i wyłącznie sposoby rozdzielania środków finansowych klubom sportowym. Projekt uchwały do konsultacji jest dostępny w internecie. Kilka lęborskich klubów sportowych, w tym Uczniowski Klub Sportowy Jedynka przekazało do niego uwagi.

- Nasze uwagi mają na celu stworzenie uchwały możliwie przejrzystej, jednoznacznej i sprawiedliwej dla wszystkich przedstawicieli sportu w mieście - tłumaczy Maciej Barański, dyrektor Gimnazjum nr 1, założyciel klubu Jedynka, a obecnie Przewodniczący Powiatowej Rady Sportu, współtwórca pisma z poprawkami.

Co proponują w swoim dokumencie sportowcy? Po pierwsze, poszerzają zakres udzielanej pomocy o sport osób niepełnosprawnych.

- W przypadku Lęborka takich klubów nie będzie wiele, ale taki zapis powinien się znaleźć w uchwale, bo bez niego będzie ona niepełna - argumentuje Barański.

W piśmie sportowców można też znaleźć zmiany dotyczące wysokości środków własnych, które muszą mieć kluby, aby otrzymać dofinansowanie od miasta. W przypadku sportu powszechnego wnioskodawca realizujący projekt dotyczący osób niepełnosprawnych powinien posiadać 20 procent środków własnych, 40 procent w przypadku sportu dzieci i młodzieży i 60 procent, gdy chodzi o projekt sportowy z udziałem osób dorosłych. W przypadku sportu kwalifikowanego te wartości wynoszą odpowiednio 5, 10 i 30 procent.

- Większy udział środków własnych na sport powszechny osób dorosłych wynika bezpośrednio z faktu posiadania przez te osoby funduszy na własną aktywność fizyczną. Zapisy dotyczące sportu kwalifikowanego wynikają z dużych nakładów na szkolenia oraz udział w rozgrywkach i zawodach sportowych. W wię­kszym stopniu niż dotychczas należy wspierać sport kwalifikowany dzieci i młodzieży - uważa Maciej Barań­ski.

Lęborscy sportowcy chcieliby też, żeby o przyznaniu dotacji dla klubów młodzieżowych w większym stopniu decydowały również osią­gnię­cia danego klubu. Urzę­d­nicy mogą je weryfikować na podstawie tabeli współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży prowadzonego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Ostatni z postulatów sportowców to publikacja przez burmistrza szczegółowych informacji o przyznanych kwotach. - Takie informacje powinny być jawne i maksymalnie przejrzyste. Pozwolą one również porównać środki wydawane przez miasto na sport powszechny i kwalifikowany w rozbiciu na osoby niepełnosprawne, dzieci i młodzież i osoby dorosłe - argumentują sportowcy.

Uchwała w sprawie warunków i trybu finansowania rozwoju sportu w Lęborku znalazła się w programie najbliższej sesji Rady Miasta, którą zaplanowano na dziś, 25 października. Jeśli radni ją przegłosują nowe formy dotacji sportu w mieście będą realizowane od stycznia 2012 roku.