Do wypadku doszło wczoraj, ok. godz. 18. Jak informuje słupska policja, dwóch braci i ich znajomy wybrali się po pracy na połów ryb w rzeczy Kwaczy.
Okazało się, że mężczyźni nie łowili ryb na wędki, ale kłusowali prądem. Stojących w wodzie kłusowniku przed porażeniem prądem chroniły wysokie gumowe buty.
- W czasie wychodzenia z wody 37-letni mężczyzna poślizgnąłł się i wpadł i zanurzył się w rzece - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Ponieważ miał na plecach agregat prądotwórczy i akumulator został porażony prądem. Mężczyzna zginał na miejscu.
Wszyscy trzej klusownicy to mieszkańcy Czarnej Dąbrówki, którzy pracowali w Kwakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?