Kolejna koszalińska firma się rozbudowuje, teraz w strefie

Rolety, żaluzje, moskitiery
Spółka od początku istnienia nastawiona jest na działalność w zakresie produkcji systemów osłonowych. "Obecnie w ofercie posiadamy około 30 systemów produkowanych w siedzibie naszej firmy w Koszalinie" - deklarują na swojej stronie internetowej przedstawiciele spółki.

- "Są to rolety tekstylne wolnowiszące i w prowadnicach, żaluzje aluminiowe, drewniane, pionowe - verticale, maty drewniane, moskitiery i markizy. Wszystko to w bardzo szerokiej gamie kolorów i wzorów o różnym poziomie zaciemnienia. Wieloletnie doświadczenie, najnowocześniejszy park maszynowy oraz używane do produkcji surowce pozwalają nam oferować produkty najwyższej jakości, które dzięki bardzo sprawnej dystrybucji dostępne są w wielu punktach na terenie całego kraju".

Tyle witryna, a jak to się wszystko zaczęło? - Wywodzę się z domu, w którym biznes był obecny na co dzień - opowiada Zbigniew Harasym, prezes Akantu, który prowadzi firmę wspólnie z małżonką Moniką.

- Mama prowadziła sklep z firanami i zawsze nas namawiała do własnej działalności gospodarczej. W domu było nas pięcioro rodzeństwa i każde z nas prowadzi własną działalność. W moim przypadku pojawił się pomysł, aby być dostawcą karniszy i rolet dla mojej mamy. Po jakimś czasie wiedzieliśmy, że to jednak za mało, że trzeba w większym stopniu wejść na rynek. Staraliśmy się rozszerzyć działalność, wychodząc poza rynek koszaliński. Najpierw byliśmy hurtownią karniszy. Mniej więcej co dwa lata następowały kolejne zmiany, w dobrym kierunku, jednym słowem - coraz bardziej się rozwijaliśmy, wprowadzaliśmy kolejne nowości - verticale, żaluzje, nowe tkaniny i wzorce. Naszą regułą było i jest to, że nigdy nie dawaliśmy jak najtańszego produktu, nie szliśmy na łatwiznę i dzięki temu wyrobiliśmy sobie solidną markę wśród klientów.

Z czego słyną najbardziej?
- Przez 5 lat walczyliśmy o pozycję na rynku, jeżeli chodzi o żaluzję plisowaną - mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy liderem na rynku pod względem jej produkcji i sprzedaży, mamy własne wzory użytkowe - odpowiada Zbigniew Harasym. - A i przy tym ważne jest też, jak produkt jest prezentowany klientowi.

Kolejny krok
Firma zaczynała przed laty od zatrudnienia na poziomie kilku osób. Sukcesywnie załoga rosła w siłę. Dziś firma zatrudnia 140 osób i planuje zwiększenie zatrudnienia. Tym razem w strefie ekonomicznej.

- W strefie ma się odbywać projektowanie, ale też produkcja rolet zewnętrznych, które będą nowością - chodzi o rolety, które nie przepuszczają światła, przy tym nas nie widać, a jednocześnie możemy zobaczyć to, co jest na zewnątrz - wyjaśnia Zbigniew Harasym. - Tam też ma się znaleźć dział, który zajmie sie projektowaniem i wdrażaniem naszych własnych wzorów na rynek.
Zakład nadal będzie też działać w dotychczasowym miejscu, przy ul. Morskiej oraz przy ul. Lnianej, gdzie część powierzchni firma ma na własność, a część wynajmuje.

Zakład w strefie ma być sposobem na rozszerzenie działalności: - Potrzebujemy miejsca, aby się rozwijać. Na początek chcemy postawić zakład o 2 - 3 tys. m kw. powierzchni - mówi też nasz rozmówca. - Przed nami okres przygotowania inwestycji i dokumentacji - zajmie nam to przyszły rok. Od 2017 roku chcemy ruszyć z budową. Będziemy się wspierać kredytem, a żaden bank nie pozwoli nam na przeciąganie sprawy, więc zakładamy, że uda nam się postawić zakład do 2018 roku, ale dajemy sobie margines do 2020 roku. Do pracy w nowym zakładzie chcemy pozyskać m. in. studentów z Politechniki Koszalińskiej, którzy zajmują się projektowaniem. - To dla nas poważna inwestycja, duże wyzwanie, ale dające ogromne możliwości rozwoju na przyszłość - dodaje jeszcze.

Recepta na sukces?
Zbigniew Harasym, prezes zarządu spółki, odpowiada: - Nie ma czegoś takiego, bo jakby była gotowa recepta, to wówczas każdemu by się udawało i każdy by odnosił sukces. Mnie na pewno pomógł optymizm i spojrzenie do przodu z myślą, że będzie dobrze. Pomógł też dobór ludzi, którzy mają wpływ na to, że firma się rozwija. I błogosławieństwo boże, które w moim życiu jest bardzo ważne.

O strefie ekonomicznej
Specjalna strefa ekonomiczna w północno-zachodniej Polsce to 15 podstref inwestycyjnych w województwie pomorskim i zachodniopomorskim. Zarządzającym strefą jest od 1997 Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego SA z siedzibą w Słupsku. Słupska SSE to łącznie 816,7878 ha.

Strefa ma działać do 31 grudnia 2026.

Przedsiębiorcom funkcjonującym na terenie strefy jest udzielana pomoc publiczna w formie zwolnienia z podatku CIT lub PIT (od 35% do 55% kosztów kwalifikowanych oraz dotacje z funduszy UE). Ponadto na podstawie właściwych uchwał rad gmin, inwestorzy mają możliwość częściowego lub całkowitego zwolnienia z podatku od nieruchomości.

Firma Akant to 22. inwestor w koszalińskiej strefie.

W maju zatrudnienie w strefie w Koszalinie wynosiło 1.700 osób. To ok. 180 więcej niż rok temu o tej porze. Obecnie dwie firmy rozpoczęły budowę zakładu, a dwie czekają na pozwolenie na budowę, cztery pozostałe są w trakcie kompletowania dokumentacji. Miasto przygotowuje kolejne tereny pod inwestycje gospodarcze. W "starej" strefie do zagospodarowania jest jeszcze ponad 40 hektarów, ponad 60% ma już swoich właścicieli.