54-letni Jerzy B. wszedł na pasy. Opel zafira, kierowany przez 39-letnią Danutę W. nie zatrzymał się i uderzył w mężczyznę. Mieszkaniec ze złamanymi nogami trafił do szpitala. To już, niestety, kolejne potrącenie w tym miejscu.
Przejście jest bardzo niebezpieczne, bo od strony ulicy Armii Krajowej jest zakręt, który utrudnia widoczność kierowcom. Poza tym, właśnie tędy odbywa się cały ruch w kierunku Słupska i Szczecinka.
- Trzeba odstać kilkanaście minut, aby rano lub w godzinach szczytu przejść na drugą stronę. Kierowcy nie zatrzymują się. Trzeba wejść na pasy, aby to wymusić. Wtedy łatwo można zostać potrąconym - mówi mieszkaniec Miastka. Najwięcej o trudnościach, jakie są z przejściem na drugą stronę wiedzą uczniowie liceum, bo przez te pasy prowadzi ich droga do szkoły.
- Kierowcy spieszą się. Nikt się nie zatrzyma. Trzeba na bezczelnego wejść na pasy, bo inaczej się nie przejdzie. Wtedy pisk opon i pyskówka - mówi Ania, uczennica ogólniaka.
- Zarządca drogi powinien postawić tam sygnalizację, albo chociaż zbudować azyl - oznajmia Bogdan Szkwarek, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Miastku. Tego samego zdania jest Tomasz Zielonka, wiceburmistrz .
Zebra jest na drodze krajowej. - Zmiany w obrębie tego przejścia mogą nastąpić wtedy, kiedy zabierzemy się za przebudowę dróg w samym mieście, a nie nastąpi to szybciej, niż za kilka lat - mówi Edmund Mrówka, kierownik kościerskiego rejonu gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jego zdaniem sygnalizacja świetlna, to nie jest najlepsze rozwiązanie. - Same światła, to koszt około 200 tysięcy złotych. Z przebudową drogi byłoby to około miliona złotych - mówi.
Jego zdaniem tańsze rozwiązanie to azyle na pieszych. - I tak będziemy projektować dokumentację - informuje kierownik. - Co ten facet opowiada?! Kierowca nie zatrzyma się, bo jest azyl, a zwolni i zatrzyma się, kiedy będzie miał czerwone światło. Chodzi po prostu o pieniądze. Azyle są tańsze - zżymają się mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?