Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne zatrzymanie za niewolniczą pracę w Anglii

Aleksander Radomski
Andrzej K. dołączył do grona dwóch osób zatrzymanych w sprawie o handel ludźmi. Międzynarodowe śledztwo prowadzi słupskie CBŚ i prokuratura i Scotland Yard.
Andrzej K. dołączył do grona dwóch osób zatrzymanych w sprawie o handel ludźmi. Międzynarodowe śledztwo prowadzi słupskie CBŚ i prokuratura i Scotland Yard. Archiwum
Andrzej K. dołączył do grona dwóch osób zatrzymanych w sprawie o handel ludźmi. Międzynarodowe śledztwo prowadzi słupskie CBŚ i prokuratura i Scotland Yard.

- Mężczyzna usłyszał zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej i handlu ludźmi - mówi Tomasz Walendziak, naczelnik V wydziału śledczego słupskiej prokuratury.

Zobacz także: Słupska prokuratura postawiła zarzut handlu ludźmi

Andrzej K. był kierownikiem i brygadzistą pracującym razem z mieszkań­cami regionu słupskiego przy rozbiórkach hal na terenie Wielkiej Brytanii. Sąd przychylił się już do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dwóch miesięcy aresztu.

To trzecia osoba aresztowana w sprawie prowadzonej przez Centralne Biuro Śledcze. Przypomnijmy, że na początku lutego zarzuty handlu ludźmi usłyszała 35-letnia Izabela R. i 61-letni Andrzej W. Oboje mieli werbować do ciężkiej i niewolniczej pracy w Londynie i Szkocji.

W poniedziałek, mimo odwołań złożonych przez ich obrońców, sąd podtrzymał decyzję o zastosowaniu wobec nich trzymiesięcznego aresztu.

Dodajmy, że Andrzej K. to jeden z pracowników, którzy dwa tygodnie temu zjawili się w redakcji "Głosu", zapewniając, że oskarżenia prokuratury wobec Izabeli R. i Andrzeja W. są bezpodstawne.

Mówił wówczas, że Polacy pracujący w UK nie byli niewolnikami, wiedzieli z góry, gdzie i na jakich warunkach będą zatrudnieni. Przytakiwali mu współpracownicy, którzy razem z nim pracowali dla przebywającego w Anglii Polaka Marka M. i Brytyjczyka Anthonego L. Śledztwo w ich sprawie prowadzi Scotland Yard.

Po wizycie w redakcji pracownicy Marka M. - w tym Andrzej K. - spisali specjalne oświadczenia, które złożyli w słupskiej prokuraturze. Dołączone do akt stały się podstawą do przesłuchań. Jak informuje prokuratura, pracownicy podpisywali oświadczenia ciemno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza