Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koło Trzebielina jest gaz łupkowy

Andrzej Gurba [email protected] Fot. Andrzej Gurba
Jacek Wróblewski, dyrektor polskiego oddziału BNK Petroleum, podczas spotkania z mieszkańcami Miszewa.
Jacek Wróblewski, dyrektor polskiego oddziału BNK Petroleum, podczas spotkania z mieszkańcami Miszewa.
Spółka BNK Petroleum dowierciła się w Miszewie, w gminie Trzebielino, do docelowej głębokości 4 kilometrów w poszukiwaniu gazu łupkowego. Wstępne wyniki są obiecujące.

- Pobraliśmy próbki łupków. Z bardzo wstępnej oceny wynika, że w Miszewie jest duża szansa na gaz. Teraz próbki są szczegółowo badane w laboratorium. Chodzi między innymi o parametry gazu, jak i o to, czy opłacalne będzie jego uwolnienie z łupków - mówi Jacek Wróblewski, dyrektor polskiego oddziału BNK Petroleum. - Badania mogą potrwać nawet do pół roku. Jeśli wyniki będą obiecujące, to wtedy może rozpocząć się etap szczelinowania. Na razie prace na wiertni są wstrzymane.

Dyrektor Wróblewski zastrzega, że wstępne oceny wynikają z "obserwacji" tego, co wydobyto. Odpowiedź na pytanie, czy wydobycie będzie miało sens, mają dać kolejne odwierty.

Czytaj też: Gaz łupkowy: złoża w Słupskiem będą oszacowane

Wiercenie w Miszewie rozpoczęto na początku stycznia tego roku. To na razie jedyny łupkowy odwiert w powiecie bytowskim. Początkowo mieszkańcy tej miejscowości i okolicznych protestowali przeciwko pracom wiertniczym. Obawiali się zanieczyszczenia środowiska, ujęć wody pitnej, zwiększonego poziomu hałasu. Później większość mieszkańców zmieniła zdanie.

Szczelinowanie, o którym mówi dyrektor Wróblewski, to nic innego, jak proces otwierania skał. Polega on na wtłoczeniu wody pod ogromnym ciśnieniem, a następnie piasku (albo innego materiału), który wciska się w powstałe w skałach pęknięcia. Ten piasek uniemożliwia ponowne zamknięcie się skał. W ten sposób gaz może zostać uwolniony z łupków. Jeśli dojdzie w Miszewie do szczelinowania, to będzie ono pionowego (jest też możliwe szczelinowanie poziome).

BNK Petroleum ma koncesję tylko na poszukiwanie gazu, a nie na jego wydobycie. Na eksploatację złoża musi uzyskać osobne pozwolenie, które jest obwarowane wieloma warunkami. - O wydobyciu, jako realnego przedsięwzięcia, możemy mówić dopiero za kilka lat - podkreśla Wróblewski.

Czytaj też: Gaz łupkowy budzi nadzieje wśród przedsiębiorców

Z informacji podawanych przez resort środowiska wynika, że w naszym kraju wykonano łącznie 19 otworów poszukiwawczych, a kolejnych 13 jest w trakcie realizacji. Firmy planują wykonanie jeszcze w tym roku około 40 wierceń w poszukiwaniu gazu łupkowego.

W Polsce do tej pory wydano 109 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza