Urząd Miasta na razie milczy, nie chce podawać konkretów, bo oferta też tych konkretów nie zawiera. – To jest dopiero początek drogi. Zasygnalizowano nam taki pomysł. Rzeczywiście mowa była o 8 miliardach dolarów. Teraz czekamy na oficjalny list intencyjny w tej sprawie – powiedział nam rzecznik kołobrzeskiego ratusza Michał Kujaczyński.
Rzecznik nie chce zdradzać szczegółów rozmowy, ale jak nam się udało ustalić, plany i rozmach inwestorów zza oceanu robią wrażenie.
Pod Kołobrzegiem, tam gdzie dziś znajduje się poniemieckie lotnisko, miałby powstać olbrzymi kompleks budynków o zróżnicowanej funkcji. Powstałaby m.in. nowoczesna klinika chirurgii plastycznej. Niektóre z budynków sięgałyby nawet 100 metrów wysokości.
Wszystko razem warte gigantyczne pieniądze, bo aż 8 miliardów dolarów. Według uczestników rozmów czegoś takiego nie ma jeszcze w Europie Północnej i Wschodniej. A wszystko to miałoby powstać na miejskich działkach, których wartość radni Rady Miasta wycenili na minimum 100 milionów złotych. Poniżej tej kwoty prezydent nie może sprzedać lotniska.
– Niekoniecznie w grę wchodzi sprzedaż – dodaje rzecznik Urzędu Miasta. – W grę wchodzi również partnerstwo prywatno-publiczne. Miasto jako wkład daje ziemię, a inwestor robi resztę. Wtedy udałoby się nam utrzymać kontrolę nad tym co się tam dzieje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?