Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeg. Karczma myśliwska ma nowego dzierżawcę

Iwona Marciniak [email protected] Tel. 94 347 35 99
Kołobrzeg. Karczma myśliwska ma nowego dzierżawcęNowi dzierżawcy będą płacić za karczmę 15 tys. zł netto rocznie.
Kołobrzeg. Karczma myśliwska ma nowego dzierżawcęNowi dzierżawcy będą płacić za karczmę 15 tys. zł netto rocznie. sxc.hu
Karczma myśliwska na Wyspie Solnej ma nowego dzierżawcę. Przez 9 lat ma nim być rodzina Rydwańskich, od 1989 r. prowadząca położony w centrum Piły Zajazd Tarcza.

Po prawie roku od opuszczenia karczmy przez ostatniego dzierżawcę, miasto znalazło jego następcę. Do przetargu stanęło czterech chętnych. Licytację wygrała firma B.M.G. Rydwańscy.

Nowi gospodarze chcą, by na Wyspie Solnej jak wcześniej działała karczma. Planują jednak dobudowę tężni solankowej, otoczonej ogrodem z ławeczkami. Chcą wykorzystać prawie dotąd nie eksponowaną warzelnię soli. Dodatkową atrakcją ma być mały browar.

W rozmowie z nami Maria Rydwańska zaznacza, że pilska Tarcza to nie jedyny dotąd ich rodzinny biznes gastronomiczny. Z mężem Bronisławem i synem Grzegorzem prowadzi też lokal w okolicach Wyrzyska. W Kołobrzegu chcą zainwestować trochę przez sentyment.

- Przez ostatnie 30 lat przyjeżdżaliśmy tu właściwie co roku. Kiedyś obowiązkowo musieliśmy być na kolejnych Festiwalach Piosenki Żołnierskiej - wspomina. - Zwłaszcza dla syna, wtedy dziecka, to była wielka frajda.

W Kołobrzegu mają od lat dwa drewniane domki letniskowe przy ul. Wylotowej. - Przejeżdżając ul. Solną nie sposób było nie zauważyć karczmy. Chodziliśmy tam na śledzika, na grilla. Byliśmy w miarę częstymi gośćmi u poprzedniego dzierżawcy - mówi Maria Rydwańska.

Jeszcze przed sezonem chcą uruchomić karczmę. Nazwy nie zmienią. - Z dzikiem pieczonym w weekendy, z ogórkami kiszonymi w kołobrzeskiej solance, z mięsem z grilla itd.

Z końcem czerwca planują zakończyć budowę tężni solankowej. - Jednak czy uda się zmieścić w terminie zobaczymy. To zależy jak szybko podpiszemy umowę - mówi Maria Rydwańska.

Umowa powinna zostać podpisana w ciągu najdalej 30 dni od zakończenia licytacji, co miało miejsce w piątek.
Rydwańscy planują zabudowę odsłoniętej wiaty. Chcą ją częściowo oszklić. To tu miałby w przyszłości powstać mały, lokalny browar. - Z piwem warzonym tylko do serwowania w karczmie. Kadzie, cały proces warzenia, byłby widoczny przez oszklone ściany. Mielibyśmy dodatkowa atrakcję - słyszymy. - Chcielibyśmy by piwo nosiło nazwę miasta, ale to musiałaby najpierw zaaprobować rada miasta.

Przed sezonowym otwarciem karczmy powinien być gotów ogród. - Zbudują go dla nas państwo Żuliccy z centrum ogrodniczego. Wszystko to co trzeba będzie zbudować z drewna wykona firma Zuziak - mówi Maria Rydwańska.

Warzelnia ma funkcjonować jak skansen: - Z tablicami opisującymi od kiedy i w jaki sposób wytwarzano w Kołobrzegu sól. Będzie to taka mała lekcja historii.
Maria Rydwańska nie chce mówić o pieniądzach, które rodzina zainwestuje w Kołobrzegu: - No, trzeba będzie wydać niemało. Ale chcemy do maksimum wykorzystać walory tego miejsca. To w końcu 3,5 tys. metrów kwadratowych terenu.

Poprzedni dzierżawca nadal procesuje się z miastem żądając 2 mln zł odszkodowania, głównie za wzniesione zabudowania. Magistrat płacić nie chce, wychodząc z założenia, że wszystko co stanowi "ulepszenie" terenu, w tym również zabudowa, przechodzi na własność właściciela.

- W te sprawy my już nie wnikamy - mówi Maria Rydwańska. - Z miasta usłyszeliśmy wyraźny komunikat, że jakkolwiek nie potoczą się losy sporu sądowego, to sprawa między miastem, a poprzednim dzierżawcą.
Nowi dzierżawcy będą płacić za karczmę 15 tys. zł netto rocznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza