Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kombajn z lodówką i laserem

Irena Boguszewska, [email protected], Fot. Radek Koleśnik
Taki kombajn można było kupić z 10-procentową zniżką. W czasie żniw jest on w stanie skosić 500 hektarów.
Taki kombajn można było kupić z 10-procentową zniżką. W czasie żniw jest on w stanie skosić 500 hektarów.
Ma do dyspozycji nie tylko radio i lodówkę do schładzania napojów, nie tylko szereg komputerów, ale nawet GPS, czyli urządzenie do określana odległości oraz laser.

- Taki laser pozwala niemal co do milimetra ustalić drogę przejazdu kombajnu, aby był jak najbardziej efektywny, by rolnik nie tracił niepotrzebnie czasu ani pieniędzy na paliwo do zbioru plonów - mówi Józef Lewandowski, prezes firmy "Agrokom", która w Kłosie pod Koszalinem prezentowała sprzęt rolniczy firm New Holland, McConnel, Vaderstad i Unia Group.

Jednak zakup kombajnu to niebagatelny wydatek. Ceny zaczynają się od 250 tys. do 1,1 mln złotych netto. Do nich trzeba doliczyć 22 % VAT, ale ten podatek gospodarstwo może otrzymać z powrotem. Zamiast ciągnika też można kupić mieszkanie, a nawet domek, bo kosztuje od 70 do 800 tys. złotych netto.

Wczoraj w Kłosie mnóstwo osób z wielkim zainteresowaniem oglądało też pokaz pracy ramion hydraulicznych, służących do koszenia trawy, krzaków, a nawet drzew z poboczy dróg. Urządzenie bez problemów ścina drzewa o średnicy do 5 cm i ściera je prawie na pył. Nie trzeba więc już niczego zbierać. Ma też specjalne głowice na ośmiometrowym wysięgniku, służące do obcinania konarów drzew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza