Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik zabrał całą pensję samotnemu ojcu

Marcin Prusak
Dariusz Okrój jest załamany decyzją komornika.
Dariusz Okrój jest załamany decyzją komornika. Fot. Łukasz Capar
Od dwóch tygodni samotny ojciec ze Słupska nie ma pieniędzy na utrzymanie siebie i syna. Komornik zablokował mu konto i mężczyzna nie może wypłacić żadnych pieniędzy.

W ostatnich dniach października Dariusz Okrój przeżył szok. Ze swojego banku dostał SMS-em wiadomość, że jego konto jest zablokowane. Dostał także dokumenty od komornika, które informowały go, że to on zajął konto.

- Komornik powiedział mi, że zajął konto na wniosek mojego wierzyciela i odmówił odblokowania go - mówi Dariusz Okrój, mieszkaniec Słupska.

Zablokowanie konta to dla pana Dariusza wielki dramat, ponieważ na to konto wpływa cała jego wypłata. Mężczyzna samotnie wychowuje 13-letniego syna. Po zajęciu jego rachunku nie ma już żadnych pieniędzy na życie.

- Przecież muszę kupić dziecku buty na zimę i odpowiednie ubrania, a nie mam za co - denerwuje się słupszczanin. - Jeśli nie kupię dziecku potrzebnych mu rzeczy, nie poślę syna do szkoły. Przez komornika pozostała nam powolna śmierć głodowa. Nie wspominam już nawet o tym, że nie będę miał z czego zapłacić za gaz, prąd, mieszkanie i edukację dziecka.

Od kilku lat komornik pobiera z konta pana Dariusza kilkaset złotych miesięcznie. W ten sposób słupszczanin spłacał dług, którym został obciążony.

- Ta suma była wskazana wyrokiem i pogodziłem się z pobieraniem jej z mojej wypłaty - mówi Okrój. - Nie rozumiem jednak decyzji komornika, bo dług spłacałem zawsze o czasie i bez żadnych spóźnień.
Pan Dariusz przez dwa tygodnie nie wiedział, co zrobić z problemem zajętego konta.

Wreszcie udał się do słupskiego Biura Porad Obywatelskich i tamtejszy prawnik poradził mu napisanie skargi na komornika do nadzorującego jego pracę Sądu Rejonowego w Słupsku. Zdaniem prawników komornik nie może zająć całego dochodu, nie zostawiając na koncie naszego czytelnika żadnych pieniędzy.

- Zgodnie z prawem z wypłaty, renty i emerytury wpływającej na konto komornik nie może zająć wszystkich pieniędzy - tłumaczy mecenas Dariusz Młynarkiewicz, prawnik ze Słupska. - Z tych pieniędzy komornik może zabrać najwyżej połowę. To tak zwana kwota wolna od potrąceń, która ma umożliwić człowiekowi przeżycie. Chyba że pieniądze wpływające na konto pochodzą z innego źródła niż wypłata. Wtedy komornik może zabrać nawet całość. Jednak w tym wypadku tak nie jest. Słupszczanin zapewnia bowiem, że pieniądze na koncie pochodzą z wypłaty.

Pan Dariusz czeka na reakcję słupskiego sądu i liczy na odblokowanie konta, aby mógł wypłacić z niego pieniądze na życie.

- Dopóki tak się nie stanie, będę musiał pożyczać od znajomych - denerwuje się mężczyzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza