Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompan dla ciekawych świata (Test "Głosu")

Ireneusz Wojtkiewicz
Pełna elegancji sylwetka najnowszej odmiany "trzystasiódemki” Peugeota - model SW w plenerze
Pełna elegancji sylwetka najnowszej odmiany "trzystasiódemki” Peugeota - model SW w plenerze Fot: Ireneusz Wojtkiewicz
Pomysł tego auta, łączącego walory kombi i minivana, wynika ponoć ze wzajemnego poszanowania interesów francuskich potentatów tworzących koncern PSA. Citroën ma od ponad roku swego udanego minivana Xsarę Picasso, a Peugeot z nowym modelem 307 SW zaczął drążyć niszę kompaktowych minivanów

Stąd zamieszanie w rynkowych segmentach takie, że coraz więcej oryginalnych modeli aut wymyka się konwencjonalnym podziałom. Dlatego też podwyższone kombi, jakim jest na przykład testowana "trzystasiódemka" SW, pochodząca z autoryzowanego autosalonu Peugeota w Słupsku Andrzeja Kurzaka, czy próbowany rok temu nowy model Civica Hondy, często porównywane są z typowymi minivanami lub samochodami kompaktowymi. Będzie trwało to zapewne do czasu wyodrębnienia nowych klas samochodów osobowych.
Tymczasem testujący ma problem, z czym porównać Peugeota 307 SW, bo jak jest godny rywal, to na przykład silniki są bardzo różne.

Nadwozie: auto roku 2002 w Europie

daje się bardzo łatwo rozpoznać po przodzie, natomiast tył to już zupełnie nowa konstrukcja. Trzeba jednak przyznać, że całość tworzy bardzo ładną, przemyślaną w szczegółach bryłę.
Nic dziwnego, że zmotoryzowani i piesi nawet przystają na widok tego auta, nie szczędzą mu komplementów za wygląd. Ich uwagi, że jest znacznie większe od kompaktowego pierwowzoru, są całkiem trafne. Nadwozie faktycznie jest dłuższe o 22 cm, przy czym sam tylny zwis wydłużono o 12 cm. Ponadto większy o 10 cm jest rozstaw osi. Pozostałe gabaryty już nie rzucają się tak w oczy, chociaż auto jest rzeczywiście nieco szersze (o 1,1 cm) i wyższe (o 3,4 cm - głównie dzięki relingom dachowym).
Najbardziej imponujące jest przeszklenie karoserii - 5 metrów kwadratowych, czyli jedna trzecia powierzchni karoseri. Sam dach z barwionego szkła organicznego ma ponad 1,3 metra powierzchni. Staranność spasowania elementów nadwozia jak najlepiej świadczy o producencie.

Wnętrze: dobrej jakości materiały

wykończeniowe, miłe w dotyku i praktyczne w utrzymaniu czystości, od razu zwracają uwagę kierowcy i pasażerów.
Pięć rosłych osób ma do dyspozycji tyleż samo odrębnych foteli. W takiej konfiguracji, których odmian jest ponoć aż ponad 100, do dyspozycji użytkowników pozostaje całkiem duży, 520-litrowej pojemności bagażnik. Kosztem drugiego rzędu foteli tę pojemność można zwiększyć trzykrotnie, uzyskując z tyłu aż 2 metry sześcienne przestrzeni bagażowej. Jest też możliwość zamontowania trzeciego rzędu siedzeń z dwoma miejscami - raczej awaryjnymi dla dodatkowych pasażerów o wzroście do 170 cm. Tym sposobem Peugeot 307 staje się autem 7-osobowym, mającym bagażnik o pojemności zaledwie 137 litrów. Pozostaje wtedy korzystanie z dachu jako miejsca transportu większego bagażu.
Peugeot - podobnie jak wielu producentów tego typu aut - nie ustrzegł się odgłosów ocierających o siebie plastików w przestrzeni bagażowej. Mankamentem, przynajmniej do czasu dobrego wyczucia gabarytów auta, jest słaba widoczność ze środka krańcowych elementów nadwozia.

Mechanika: amator ostrej jazdy

pewnie się nie zadowoli "sprinterskimi" osiągami Peugeota 307 SW, chociaż w naszej próbie przyspieszenia do "setki" auto wypada o pół sekundy lepiej, niż podaje producent. Pamiętać trzeba jednak, że to auto turystyczne, a kto wymaga lepszej zrywności, powinien sprawić sobie mocniejszy, 110-konny silnik HDI.
Zupełnie przyzwoite wyniki ma natomiast w teście elastyczności napędu, a pod względem zużycia paliwa jest oszczędniejszy od swych rywali. Istnieje jednak obawa, że przy pełnym obciążeniu trzeba będzie częściej "wiosłować" dźwignią biegów, ale to... sama przyjemność, bo ich zmiana odbywa się bardzo płynnie i precyzyjnie. Podobnie funkcjonuje zawieszenie, które nie daje odczuć pasażerom fatalnego stanu naszych dróg, oraz zmienne wspomaganie układu kierowniczego - malejące wraz ze wzrostem prędkości jazdy. Przy szybszej jeździe trudno odgadnąć, czy napęd stanowi jednostka dieslowska czy cichszy z natury silnik benzynowy, bo w środku nie słychać odgłosów pracy motoru.

Komfort: nie pożałowano niczego,

co powinno mieć prawdziwe turystyczne auto dla ludzi ciekawych świata, chcących widzieć dużo nie tylko z prawa i lewa, z przodu i tyłu, ale też przez dach.
Szklany, panoramiczny dach ma elektrycznie sterowaną żaluzję, która okazuje się niezbędna, kiedy słońce mocno przygrzewa, a klimatyzacja ledwie spełnia swą rolę. Wtedy przydałaby się uchylana chociaż część tego dachu. Do wygód należy dużo liczba pomysłowych schowków z klimatyzowaną skrytką o pojemności 17,5 litra przed fotelem pasażera z przodu. Wszyscy użytkownicy tego auta docenią też wygodę jego foteli, dobre trzymanie tułowia, możliwość ich regulacji w pionie i poziomie, w tym regulacja siedziska na wysokość. Taki sam zakres regulacji ma kolumna kierownicy, co łącznie z możliwościami ustawienia fotela kierowcy pozwala znakomicie dopasować się do samochodu.
Ergonomia kokpitu kierowcy bez zarzutu. Nawet klamki drzwi już nie szczypią dłoni, na co zwracałem uwagę podczas testowania w zeszłym roku "trzystasiódemki" w wersji hatchback.

Bezpieczeństwo: poziom wyposażenia

az zachowanie się auta na drodze dają podstawy do uznania tego samochodu za jeden z najbezpieczniejszych w swojej klasie.
Podczas prób Peugeota 307 SW na "testach łosia" widać było, jak łatwo i stabilnie pokonuje tę przeszkodę przy prędkości niespełna 90 km/h, gdy tymczasem parę lat temu Mercedes klasy A wywracał się już przy sześćdziesiątce. Ostre hamowanie Peugeota przy prędkości 100 km/h pozwala ten samochód zatrzymać całkowicie na dystansie niespełna 41 metrów. To niezły wynik, chociaż podczas hamowania wyczuwa się lekką wibrację układu hamulcowego z przodu.
Przyszłość przed takim autem rysuje się całkiem pomyślna. Pewnie stanie się obiektem pożądania ludzi ciekawych świata, dla których takie auto może być dobrym kompanem na urlopowe wojaże, a także na co dzień, kiedy trzeba dojeżdżać do pracy, podwozić dzieci do szkoły oraz wozić coś, co wymagałoby wynajmowania bagażówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza