Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunie. Ile trzeba wydać na uroczystość?

Irena Boguszewska [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Do sukienki dziewczynka potrzebuje wianek, białe rękawiczki, białe buty, rajstopy.
Do sukienki dziewczynka potrzebuje wianek, białe rękawiczki, białe buty, rajstopy.
Rodzice dzieci, które w tym roku idą do I Komunii Świętej, muszą się liczyć ze sporymi wydatkami. Sprawdziliśmy, ile trzeba wydać na przygotowanie się do tego szczególnego dnia.

Dziecko trzeba ubrać. W większości parafii, aby przerwać wyścigi po najpiękniejsze sukienki, dzieci idą w albach. Taka kosztuje od 80 do 160 złotych. Dzięki temu maluchy wyglądają podobnie, a uroczystość nie zamienia się w pokaz mody. Nie wszystkim to się jednak podoba.

Czasem rodzice wymuszają, aby każde dziecko ubrane było we własny strój. A jeśli nie zdołają tego przeforsować, to i tak kupują sukienkę lub garnitur, w które przebierają dziecko zaraz po głównej uroczystości w kościele.

Najtaniej można sukienkę uszyć w domu. Na materiał i dodatki do niego wystarczy 100 złotych. Jeśli skorzystamy z usług krawcowej, zapłacimy około 200 złotych. Kupiona będzie droższa, co najmniej o 100 złotych.

- Moja wnuczka w tym roku przystąpi do komunii w koszalińskiej katedrze - mówi Maria Karsińska. - Za sukienkę zapłaciliśmy 135 zł, a jest naprawdę śliczna i skromna, taka jaka powinna być. Jest nawet tańsza od używanych sukienek w komisach. Za nowe trzeba dać 300-350 zł, a w salonach ślubnych jeszcze więcej.

Najdroższe i najbardziej strojne sukienki są w salonach ślubnych. Kosztują od 350 do 600, a nawet 900 złotych. Teraz nie ma ich tam jednak dużo, ponieważ w ostatnich latach sukienki wyparły alby. Są za to katalogi, z których można wybrać najróżniejsze kreacje - z koronek, szyfonów, tafty, atłasów. Niektóre są łudząco podobne do sukien ślubnych.

Do sukienki dziewczynka potrzebuje wianek, białe rękawiczki, białe buty, rajstopy, w sumie za minimum 150 - 200 złotych, choć w salonach ślubnych same wianki komunijne potrafią osiągać ceny i 110 złotych.

Z ubraniem chłopca sprawa jest prostsza. Cena najtańszego komunijnego garnituru to 200 zł, choć są i takie za 500 złotych. Tylko od takiego zakupu nie uratuje rodziców alba, bo pod nią coś trzeba dziecku włożyć. Zamiast garnituru wystarczą spodnie z kamizelką za 70 - 100 zł i biała koszula za 35-50 złotych. Do tego potrzebne są krawat lub mucha (10 zł), pantofle, skarpetki. Na to trzeba przeznaczyć kolejne 150 złotych.

Wśród rodziców są też i tacy, którzy przed komunią prowadzą dziecko do gabinetu kosmetycznego na profesjonalny manicure, makijaż komunijny itd. A to oznacza dodatkowe koszty. W Koszalinie w komunijne niedziele salony fryzjerskie i kosmetyczne są czynne.

- Chcemy, aby córka wyglądała przepięknie i zapamiętała ten dzień na całe życie - mówią rodzice dziewięcioletniej Patrycji z Koszalina.

- Sukienkę dla niej kupiła siostra w Nowym Jorku. W przeliczeniu na złotówki kosztowała 2,5 tysiąca złotych. A potem okazało się, że ma zostać w szafie, bo w naszej parafii obowiązują alby. Ale jak tylko córka wyjdzie z kościoła, to ją przebierzemy w tę piękną sukienkę. Oczywiście jest umówiona u kosmetyczki, która ją pomaluje i do fryzjerki, która ją uczesze.

Makijaż do wydatek od 30 do 100 złotych. Drugie tyle trzeba wydać na fryzurę. Im bardziej wymyślna, tym droższa.

Jeśli ktoś sądzi, że na ubraniu dziecka wydatki się skończą, jest w błędzie. Rodzice muszą się złożyć się na udekorowanie kościoła, prezent dla księdza, medalik, różaniec, książeczkę do nabożeństwa, pamiątkę z pierwszej komunii.

Książeczka, medalik, różaniec, świeca i pamiątka to wydatek rzędu 100 złotych. O wysokości datku dla kościoła, czy księdza decydują rodzice.

- W katedrze opłaty te nie są wysokie, wynoszą 70 zł od dziecka, a w tym jest 30 zł na obrazek, który wnuczka dostanie i będzie miała pamiątkę na całe życie - twierdzi Maria Karsińska. - W tym jest też 20 zł na dar dla ołtarza, 10 zł na kwiaty do wystroju i 10 zł na sprzątanie. Wiem, że w innych parafiach opłaty te są wyższe, nawet 150 - 200 złotych.

Każdy, kto chce mieć zdjęcia, musi za nie rzecz jasna zapłacić. Fotograf za cztery zdjęcia bierze 40 złotych. Jeśli chce się je dostać na płycie, trzeba dać dodatkowo 20 zł, a za film - jeszcze 40 złotych. Czyli w sumie znowu musimy wydać dodatkowe 100 złotych.

Po wyjściu z kościoła, gości możemy przyjąć w domu, ale jednak większość rodzin wybiera restaurację. Na ostatnią chwilę może być jednak problem z miejscami.

- Objechałam kilka restauracji i wszędzie cena od osoby za przyjęcie komunijne była podobna. Wynosiła od 80 do 100 złotych - mówi jedna z mam.

Czytaj też> Słupsk> Na komunie rodzice przygotowują się już we wrześniu

 

Jak podsumujemy wydatki na zorganizowanie komunii dziecka, z przyjęciem w restauracji na 20 osób, to w wersji skromniejszej wychodzi 2.100 - 2.200 złotych. Jeśli ktoś chce kupić piękniejszą sukienkę, czy lepszy garnitur i urządzić wystawne przyjęcie, to musi się liczyć z wydatkiem przynajmniej do 4 tys. złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza