Koncert zespołu Hunter w Motor Rock Pubie (zdjęcia)

Po raz kolejny również okazało się, że dobra muzyka jednoczy pokolenia. W pubie przednio bawili się przedstawiciele kilku pokoleń. Było głośno i energetycznie. Na skrzypcach tym razem, zamiast Jelonka zagrał Tomasz "Kasprol" Kasprzak, prywatnie szef Antyradia.

Jednak Hunter, to nie tylko głośne granie. Muzycy od początku istnienia grupy stawiają na mocny przekaz tekstowy. Hunter w Moto Rock Pubie zagrał wybuchową mieszankę starych kawałków i coverów mi.in "Amerika" Rammstaina. Utwór niemieckiej grupy został wybrany przez fanów zespołu po koncercie na Woodstock. Nie zabrakło kawałków z nowej płyty "Imperium", która swoją premierę będzie miała 15 listopada.

Nowa płyta, jak zapowiadają muzycy, może wywołać spore zamieszanie. Tematyka poruszona tym razem przez Huntera jest dość kontrowersyjna.

- Chcieliśmy pokazać, ile zła na świecie czyni się w imię religii - powiedział po koncercie Arek "Letki"Letkiewicz, perkusista zespołu. - Od wieków w imię Boga mordowano, palono, rabowano. I przez wieki niewiele się zmieniło. Dla nas to chore, że w imię religii, która z założenia ma być czymś dobrym, miliony ludzi tracą życie czy dorobek. I dotyczy to wszystkich religii. Tak nie powinno być. Być może nasza muzyka i nasz przekaz nie zmieni wiele w tej materii, jednak jesteśmy artystami, tak wyrażamy nasze poglądy. Poza tym jesteśmy zdania, że jeśli coś się zamiata pod dywan, nie znaczy to wcale, że problem znika. Trzeba o tym jak najwięcej mówić.

- Koncert w Słupsku wypadł nam niespodziewanie - dodał Letkiewicz. - Graliśmy w Koszalinie, grzechem byłoby ominięcie Słupska, w którym jak się okazało mamy sporo fanów. Nigdy wcześniej nie graliśmy w Słupsku. Nikt nas wcześniej nie zapraszał. Tam gdzie się pojawiamy, prowadzimy warsztaty, na których uczymy młodych ludzi gry na instrumentach. Niestety, w Słupsku się to nie udało, ponieważ decyzja, że tu zagramy podjęta była na gorąco, nie było czasu na marketing.

Muzycy Huntera mocno zaangażowani są w pomoc bezdomnym zwierzakom. Co roku organizują koncert charytatywny na rzecz takich pokrzywdzonych przez los i ludzi czworonogów ze schroniska w Szczytnie.